Jakub Kurek
Szczegóły zdarzenia
Do kolizji doszło na skrzyżowaniu z drogą gminną. Wstępne ustalenia tarnowskiej policji, która obecnie wyjaśnia dokładne okoliczności, wskazują na nietypowy i kontrowersyjny manewr wykonany przez kierującego Toyotą. Obydwa pojazdy poruszały się w kierunku Łękawki.
Kierowca Toyoty, zamierzając skręcić w prawo i zjechać z drogi powiatowej, wyjaśnił funkcjonariuszom, że aby wykonać ten ostry skręt, musiał najpierw zjechać na lewy pas, a następnie wykonać gwałtowny manewr w prawo – jak sam przyznał, była to praktyka, którą stosował od lat. W tym samym momencie za Toyotą jechał Nissan.
Kierujący Nissanem, jak wynika z relacji, nie zauważył, że Toyotą, która wcześniej stała na poboczu, nagle włącza się do ruchu. Doszło do silnego uderzenia, ponieważ kierowca Nissana nie miał już możliwości bezpiecznego wyhamowania pojazdu.
Dziecko pod opieką ratowników medycznych
Największy niepokój budziła informacja o dziecku podróżującym jednym z samochodów. Na szczęście, mimo stresującej sytuacji i siły uderzenia, mały pasażer w wieku przedszkolnym został natychmiast przebadany przez zespół ratownictwa medycznego. Obecnie nie ma informacji o poważniejszych obrażeniach, co jest kluczową wiadomością w obliczu wypadku z udziałem dziecka.
W świetle zebranych dotychczas dowodów, w tym relacji kierowców, okoliczności zdarzenia wyraźnie sugerują, że to kierujący Toyotą, wykonując niekonwencjonalny manewr, wymusił pierwszeństwo przejazdu na nadjeżdżającym Nissanie. Policjanci z Tarnowa prowadzą dalsze czynności wyjaśniające, które mają na celu ostateczne ustalenie winnego oraz pełnego przebiegu zdarzenia.
W trakcie działań służb ratunkowych, ruch na drodze powiatowej był zorganizowany wahadłowo i kierowany przez strażaków, co pozwoliło na sprawne prowadzenie akcji i minimalizację utrudnień.
Napisz komentarz
Komentarze