Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
NEWSY :
Reklama
Reklama
Reklama

Nawałnica nad Małopolską: 275 interwencji strażaków. Najbardziej ucierpiały Kraków i powiat suski [FOTO]

Poniedziałek, 8 września, przyniósł Małopolsce gwałtowne burze i ulewne deszcze, które sparaliżowały region. Strażacy odnotowali aż 275 interwencji, głównie w związku z podtopieniami oraz powalonymi drzewami. Sytuacja była najtrudniejsza w Krakowie i powiecie suskim.
Kraków, powiat suski, nawałnice, intensywne opady deszczu, na sygnale, interwencje strażaków, akcja ratunkowa, akcja ratownicza

Autor: Małopolska Alarmowo/Patrol998-Małopolska

Podziel się
Oceń

Gwałtowna zmiana pogody zaskoczyła mieszkańców Małopolski. Intensywne opady deszczu i silny wiatr, które przeszły przez region w poniedziałek, spowodowały poważne utrudnienia i szkody. W ciągu zaledwie kilkunastu godzin, od 7:30 do 20:00, strażacy interweniowali aż 275 razy.

Setki interwencji w Krakowie i powiecie suskim

Najwięcej pracy miały jednostki Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej w Krakowie, gdzie odnotowano aż 216 zgłoszeń. W skali całej Małopolski, oprócz stolicy województwa, najtrudniejsza sytuacja panowała w powiecie suskim, gdzie strażacy interweniowali 17 razy, a następnie w powiecie olkuskim (11 zgłoszeń) i nowosądeckim (8 zgłoszeń).

Pozostałe interwencje rozłożyły się na powiaty:

  • miechowski (6),

  • wielicki (5),

  • gorlicki (5),

  • tatrzański (3),

  • proszowicki (3),

  • tarnowski (1).

Główne przyczyny wezwań to zalane piwnice i posesje, uszkodzone dachy oraz powalone na drogi drzewa i konary. W wielu miejscach konieczne było również udrażnianie przepustów, które nie radziły sobie z nadmiarem wody.

Gmina Maków Podhalański najbardziej ucierpiała

Szczególnie dotknięta skutkami nawałnicy została gmina Maków Podhalański, położona w powiecie suskim. Mimo że burza była krótka, jej intensywność spowodowała poważne utrudnienia. Strażacy musieli usuwać powalone drzewa, które blokowały drogi, a także interweniować w sprawie naniesionego na jezdnie żwiru i kamieni. W kilku przypadkach konieczne było także wypompowywanie wody z zalanych budynków.

Na szczęście, jak informują służby, w wyniku burz i podtopień nikt nie ucierpiał. Wszystkie zgłoszenia są na bieżąco obsługiwane, a sytuacja w regionie powoli wraca do normy. Jednak poniedziałkowe wydarzenia są kolejnym przypomnieniem, że w dobie coraz częstszych gwałtownych zjawisk pogodowych, mieszkańcy muszą być przygotowani na nieprzewidywalne zmiany aury, szczególnie w sezonie letnim.


Więcej o autorze / autorach:

Napisz komentarz

Komentarze

WKRÓTCE W KINACH
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Dołącz do nas!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama