W niedzielny poranek mieszkańcy krakowskiej Nowej Huty przeżyli prawdziwe chwile grozy, a na miejscu prowadzona była dramatyczna interwencja służb. Zakrwawiony mężczyzna, uzbrojony w maczetę, stanął w oknie mieszkania na piątym piętrze bloku, grożąc, że wyskoczy. Widok ten sparaliżował całą okolicę i natychmiast wywołał alarm.