Siła uderzenia była przerażająca. Jak relacjonują świadkowie, kobieta została dosłownie wyrzucona z butów, które pozostały na asfalcie w kałuży krwi. Makabryczny widok skłonił przybyłych na miejsce strażaków do rozstawienia parawanu, co natychmiast wywołało lawinę spekulacji i plotek o śmierci poszkodowanej.
Na szczęście te najczarniejsze scenariusze się nie potwierdziły. Jak udało nam się ustalić, potrącona kobieta, choć odniosła poważne obrażenia, przeżyła i została natychmiast przetransportowana do szpitala, gdzie walczy o życie. Parawan, choć wzbudził niepokój, miał na celu jedynie osłonięcie dramatycznego miejsca wypadku przed wzrokiem postronnych.
Na miejscu zdarzenia błyskawicznie pojawiły się dwa zastępy Straży Pożarnej – z OSP Biały Dunajec i JRG Zakopane – oraz dwa patrole policji. Funkcjonariusze zabezpieczyli teren i przez wiele godzin prowadzili szczegółowe pomiary oraz ustalali dokładne okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
Gigantyczne utrudnienia w ruchu – korek paraliżował drogę do Zakopanego
Wypadek spowodował ogromne utrudnienia w ruchu na jednej z najważniejszych arterii komunikacyjnych Podhala. O ile ruch w kierunku z Zakopanego do Nowego Targu odbywał się bez większych zakłóceń i trasę można pokonać w standardowym czasie około 20 minut, o tyle sytuacja w przeciwnym kierunku była dramatyczna, także z powodu turystów udających się na majówkę do stolicy Tatr.
Policja zmuszona była zamknąć jeden pas ruchu, kierując jadących z Nowego Targu do Zakopanego na objazd przez lokalną drogę osiedlową w Białym Dunajcu. Decyzja ta, choć konieczna ze względu na prowadzone czynności, doprowadziła do powstania gigantycznego korka.
Napisz komentarz
Komentarze