Służby postawione w stan gotowości – czy Małopolska jest bezpieczna?
Małopolska znalazła się w centrum uwagi po ostatnim posiedzeniu Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego na terenie zapory w Dobczycach. Wojewoda zapewnia: infrastruktura przeciwpowodziowa jest gotowa, a służby są przygotowane na ewentualne zagrożenie powodziowe. Wszystkie prace konserwatorskie, w tym na zalewie dobczyckim, realizowane są zgodnie z planem, a samorządy otrzymały w ostatnim roku ponad 32 mln zł na usuwanie skutków powodzi i nawalnych deszczów.
Miliony na odbudowę i nowoczesny sprzęt – jak wygląda realna ochrona?
Rządowe wsparcie finansowe trafiło do najbardziej poszkodowanych gmin – tylko Brzeszcze otrzymały aż 10 mln zł na najpilniejsze naprawy. Służby uzupełniły magazyny po ostatnich powodziach: do dyspozycji mają aż 1,5 mln worków na piasek, 117 jednostek pływających oraz wsparcie 18 tysięcy ochotników OSP. Codziennie w gotowości pozostaje 381 strażaków zawodowych – to armia ludzi gotowych do natychmiastowej reakcji.
Nowe inwestycje i remonty – czy wały i zbiorniki wytrzymają najgorsze?
Wały i zbiorniki retencyjne są regularnie kontrolowane, a przy okazji budowy ścieżek rowerowych, takich jak VeloRaba, prowadzone są dodatkowe prace uszczelniające. Trwają inwestycje na mniejszych ciekach wodnych, m.in. na rzece Prądnik, gdzie powstają elementy kaskadowe chroniące miejscowość Zielonki. Kończą się też prace nad pięcioma suchymi zbiornikami na Serafie i Malinówce, które mają zabezpieczyć Stary Bieżanów i Złocień – ich łączna pojemność retencyjna to aż 400 tys. m³.
Kontrowersje wokół polderu w Szczurowej – największy zbiornik wstrzymany!
Miał być największy w Polsce – polder w Szczurowej miał pomieścić 200 milionów litrów wody. Po protestach mieszkańców, którzy nie chcieli przesiedleń, plany budowy zostały ograniczone i przesunięte. Na ten moment nie ma jednak żadnych konkretnych decyzji co do jego realizacji. W zamian Wody Polskie planują budowę 11 mniejszych zbiorników między Krakowem a Oświęcimiem, które mają zatrzymać łącznie 50 milionów m³ wody.
Prognozy na najbliższe dni – czy Małopolska może spać spokojnie?
Według najnowszych prognoz IMGW, w regionie nie są przewidywane większe opady, co daje chwilę wytchnienia. Jednak doświadczenie uczy, że sytuacja może się dynamicznie zmienić, a czujność i gotowość służb są kluczowe. Wojewoda podkreśla: „Te służby pokazały już wielokrotnie, że w sytuacji zagrożenia zawsze można na nie liczyć”.
Czy Małopolska jest gotowa na powódź?
Infrastruktura przeciwpowodziowa jest systematycznie modernizowana i kontrolowana.
Służby dysponują nowoczesnym sprzętem i ogromnym zapleczem ludzkim.
Trwają inwestycje w nowe zbiorniki i wały, choć największy polder w Szczurowej pozostaje niepewny.
Aktualne prognozy są optymistyczne, ale mieszkańcy i służby nie mogą tracić czujności.
Małopolska jest przygotowana lepiej niż kiedykolwiek, ale natura potrafi zaskoczyć – czy region przetrwa kolejną wielką wodę? Odpowiedź poznamy już wkrótce!
Napisz komentarz
Komentarze