Gospodarze mocno zaczęli. Już w drugiej minucie mocno uderzał Julian Keiblinger, ale Kamil Broda zdołał odbić piłkę na rzut rożny. Warto przypomnieć, że dla bramkarza Wisły, był to powrót do wyjściowego składu. W tym sezonie bronił w eliminacjach europejskich pucharów, a w lidze rozegrał 2 mecze. Ostatni raz pojawił się na boisku 14 marca, w przegranym 1:2, meczu z Miedzią Legnica. Później do bramki wskoczył Patryk Letkiewicz, ale on ostatnio słabiej się prezentował i trener Jop zdecydował się na zmianę. Treba przyznać, że była to dobra decyzja, bo Broda był pewny.
Jednak, w 40. minucie, bramkarz Wisły mógł zostać pokonany, ale Marko Dijaković, z metra, uderzył nad bramką. Wcześniej, spotkanie było przerwane na ponad 20 minut. Kibice gospodarzy urządzili sobie pokaz pirotechniczny i w 27. minucie, sędzia zaprosił obie drużyny do szatni.
Po powrocie na boisko i zmarnowanej sytuacji Dijakovicia, odpowiedziała Wisła. W 45. minucie, Frederico Duarte podawał prostopadle do Angela Rodado. Dijaković, zrobił wślizg, aby przerwać to zagranie, ale minął się z piłką. Dopadł do niej Kacper Duda, który wykorzystał sytuację sam na sam. Arbiter jednak nie uznał gola, uzasadniając to pozycją spaloną Dudy, w momencie podania od Duarte.
Wisła obudziła się po przerwie. Pewne zwycięstwo w Tychach
W drugiej połowie, długimi fragmentami niewiele się działo. Wisła przeważała, ale przez dłuższy czas niewiele z tego wynikało. W końcu, w 66. Minucie, Angel Baena posłał piłkę w pole karne, między obrońców i bramkarza. W wolną strefę wbiegł Rodado i strzałem z pierwszej piłki pokonał Marcela Łubika.
Pięć minut później, okazję na podwyższenie wyniku miał Duarte. Uderzył mocno, ale tam, gdzie stał bramkarz, który zdołał odbić piłkę. W efekcie Wisła wykonywała rzut rożny, po którym, w zamieszaniu w polu karnym, odnalazł się Alan Uryga, ale uderzył w obrońcę. Piłka ponownie wyszła za linię końcową i kolejny strzał obrońcy Wisły, po kornerze, tym razem głową, znalazł drogę do siatki.
Do końca Wisła kontrolowała sytuację i odniosła bardzo ważne zwycięstwo. Dzięki temu, już po tej kolejce, może być pewna udziału w barażach o awans do PKO BP Ekstraklasa.
GKS Tychy - Wisła Kraków 0:2
Gole: 0:1 Rodado (66.), 0:2 Uryga (73.)
Żółte kartki: Keiblinger, Bieroński - Poletanovic, Carbo
GKS: Łubik - Budnicki, Tecław, Dijakovic – Keiblinger, Bieroński, Makowski (77. Stangret), Błachewicz (85. Kubik) - Dzięgielewski (70. Niemann), Ertlthaler, Śpiączka
Wisła: Broda – Jaroch, Uryga, Łasicki, Mikulec – Poletanovic, Igbekeme (64. Carbo), Duda (90. Kuziemka) - Baena (80. Kiss), Duarte (80. Alfaro), Rodado (80. Zwoliński)
Napisz komentarz
Komentarze