To cud, że tym razem obyło się bez poszkodowanych! W pojazdach podróżowały łącznie cztery osoby, w tym kobieta z małym dzieckiem. Jak potwierdziła brzeska policja, nikt nie wymagał hospitalizacji – to prawdziwe szczęście, biorąc pod uwagę siłę uderzenia.
Skrzyżowanie grozy: Dlaczego ten odcinek jest tak niebezpieczny?
Nie od dziś wiadomo, że skrzyżowanie drogi krajowej nr 75 z drogą do Nowego Wiśnicza to jeden z czarnych punktów na mapie regionu. Mieszkańcy od lat alarmują o jego niebezpiecznym charakterze, a dzisiejsze zdarzenie to kolejne potwierdzenie, że wymaga ono pilnych zmian. Czy lokalne władze podejmą w końcu działania, by poprawić bezpieczeństwo na tym feralnym odcinku?
Jak poinformował mł. asp. Grzegorz Kupiec, oficer prasowy brzeskiej policji, sprawcą zdarzenia był kierujący Peugeotem, który "nie zachował odpowiedniego odstępu i najechał na tył Forda". Kierowca Peugeota został ukarany mandatem, był trzeźwy. To kolejny dowód na to, jak kluczowe jest zachowanie ostrożności i bezpiecznej odległości na drodze, zwłaszcza na tak newralgicznych skrzyżowaniach.
Sprawna akcja ratunkowa
Na miejscu zdarzenia natychmiast pojawiły się liczne służby. Działania prowadzili strażacy z JRG Brzesko (aż 3 zastępy) wspierani przez druhów z OSP Uszew. Obecne były również zespoły ratownictwa medycznego oraz oczywiście policja. Ich sprawna interwencja pozwoliła na szybkie zabezpieczenie miejsca zdarzenia i udzielenie ewentualnej pomocy.
Niestety, na czas akcji ratunkowej i usuwania uszkodzonych pojazdów, ruch na drodze krajowej nr 75 był znacznie utrudniony. Kierowcy musieli liczyć się ze sporymi opóźnieniami.
Napisz komentarz
Komentarze