Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
NEWSY :
Reklama
Reklama
Reklama

Nauczycielka znieważyła córkę prezydenta elekta! Hejt w Bochni przekroczył granice?

Bochnia jest wstrząśnięta! Skandaliczny wpis nauczycielki jednej z bocheńskich szkół, szydzący z 7-letniej córki prezydenta elekta Karola Nawrockiego, wywołał ogólnopolską dyskusję. Sprawa, która zaczęła się od jednego, obrzydliwego komentarza na Facebooku, szybko nabrała tempa, angażując odpowiednie służby i stawiając pod znakiem zapytania granice wolności słowa w przestrzeni publicznej.
nauczycielka hejt Bochnia, córka prezydenta elekta, Karol Nawrocki, skandal Bochnia, hejt w internecie, oświadczenie szkoły, 1 LO Bochnia, konsekwencje hejtu
Podziel się
Oceń

Niewinny gest, obrzydliwy atak

Wszystko zaczęło się w wieczór wyborczy, kiedy urocza, 7-letnia Kasia, córka prezydenta elekta Karola Nawrockiego, z dziecięcym entuzjazmem towarzyszyła ojcu na scenie. Jej spontaniczne zachowanie, naturalne dla dziecka w tak emocjonującym momencie, stało się niestety przedmiotem ataku. Nauczycielka z jednej z bocheńskich szkół, zamiast zachować profesjonalizm i podstawową empatię, zamieściła na swoim prywatnym koncie na Facebooku oburzający komentarz: „Zes**ła się?”.

Chociaż autorka wpisu próbowała szybko usunąć ślady swojej aktywności, było już za późno. Internauci, czujni i oburzeni, natychmiast wychwycili skandaliczny komentarz, a zrzuty ekranu błyskawicznie zaczęły krążyć w sieci. To kolejny dowód na to, że w dzisiejszych czasach nic nie ginie w internecie, a prywatne konto, zwłaszcza osoby publicznej czy pełniącej rolę edukatora, nigdy nie jest w pełni prywatne.

Szkoła reaguje: Potępienie i zapowiedź konsekwencji

Szkoła, z którą związana jest nauczycielka, niezwłocznie wydała oficjalne oświadczenie. W jego treści dyrektor placówki jednoznacznie potępił wpis, określając go jako „absolutnie nieakceptowalny i sprzeczny z wartościami, które reprezentuje nasza szkoła – takimi jak szacunek, odpowiedzialność, wrażliwość społeczna i kultura debaty publicznej”. Oświadczenie podkreśla, że sprawa traktowana jest z najwyższą powagą, a wyjaśnienia zostały już przekazane odpowiednim organom. Szkoła zapowiedziała również wszczęcie wewnętrznego postępowania wyjaśniającego, jednocześnie apelując o powstrzymanie się od eskalacji hejtu.

OŚWIADCZENIE

W związku z pojawiającymi się w przestrzeni publicznej informacjami o obraźliwym komentarzu dotyczącym córki Prezydenta Elekta, który rzekomo został opublikowany z prywatnego konta jednej z nauczycielek naszej szkoły, informujemy że sprawa została potraktowana z najwyższą powagą.
Treść tego komentarza jest absolutnie nieakceptowalna i sprzeczna z wartościami, które reprezentuje nasza szkoła – takimi jak szacunek, odpowiedzialność, wrażliwość społeczna i kultura debaty publicznej.
Wyjaśnienia zostały przekazane odpowiednim organom, które są właściwe do dalszego postępowania w tej sprawie.
Szkoła, jako pracodawca i instytucja publiczna, rozpoczęła wewnętrzne postępowanie wyjaśniające w trybie przewidzianym przepisami prawa.
W związku z powyższym:
– traktujemy tę sytuację z należytą odpowiedzialnością,
– współpracujemy z odpowiednimi instytucjami,
– oczekujemy na pełne wyjaśnienie sprawy, zanim zostaną podjęte dalsze decyzje.
Jednocześnie apelujemy o powstrzymanie się od agresywnych i nienawistnych komentarzy. Nasza placówka nie jest miejscem hejtu. Hejt nie jest odpowiedzią na hejt. Sprawa zostanie wyjaśniona zgodnie z obowiązującymi procedurami.

Z poważaniem,
Dyrektor 1 LO w Bochni

Edukacja czy hejt? Dylemat bocheńskiej placówki

Sprawa z Bochni to nie tylko incydent, ale sygnał alarmowy dotyczący rosnącego problemu hejtu w internecie, zwłaszcza gdy dotyka on dzieci. To także bolesne przypomnienie, że osoby pełniące rolę edukatorów mają szczególną odpowiedzialność za słowo i postawę. Szkoła, która z definicji powinna być miejscem wolnym od nienawiści i promującym szacunek, stanęła przed trudnym wyzwaniem. Jak poradzi sobie z tą sytuacją i czy uda jej się odzyskać zaufanie opinii publicznej?

Cała sytuacja wywołała gorącą dyskusję w społeczeństwie. Gdzie leży granica między wolnością słowa a hejtem? Czy prywatne konta w mediach społecznościowych osób publicznych lub pełniących ważne funkcje społeczne powinny być traktowane inaczej? I wreszcie, jak skutecznie chronić dzieci przed brutalnością internetowego hejtu? Odpowiedzi na te pytania są kluczowe dla budowania zdrowszej i bardziej odpowiedzialnej przestrzeni publicznej.

Więcej o autorze / autorach:

Napisz komentarz

Komentarze

Barbara M 07.06.2025 12:56
Ta pani nie powinna pracować w zawodzie powinna zostać przykładnie ukarana.Przyklad idzie z góry.Kropla drąży skale i od takiej nauczycielki biorą przykład jej uczniowie i znęcają się psychicznie i nawet fizycznie nad słabszym.to jest straszne.

Barbara M. 07.06.2025 08:04
TAKI NAUCZYCIEL NIE POWINIEN PRACOWAC ANI Z DZIECMI ANI Z MLODZIEZA, PO CO TRZYMAC TAKA NAUCZYCIELKE KTORA UCZY MOWY NIENAWISCI MLODYCH.SZKOLA POWINNA JA NATYCHMIAST ZWOLNIC I ZAKAZ PRACY Z DZIECMI I MLODZIRZA.KROPLA DRĄZY SKALE I MOWA NIENAWISCI TEZ DRĄZY SERCA MLODYCH I POTEM NA KONCU SA MORDERSTWA I WOJNY.TAK TO SIE ZACZYNA.

WKRÓTCE W KINACH
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Dołącz do nas!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama