Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
NEWSY :
Reklama
Reklama
Reklama

Szokujące odkrycie pod Tarnowem! 50-latek uszkodził auta, a w jego domu znaleziono ciało – czy to było morderstwo?!

Ostatnie wydarzenia w Tarnowcu pod Tarnowem wstrząsnęły lokalną społecznością i przyciągnęły uwagę całego regionu. 50-letni mężczyzna został zatrzymany po agresywnym incydencie na parkingu, podczas którego uszkodził zaparkowane auta. Wkrótce potem w jego domu znaleziono ciało starszej kobiety, co wywołało falę pytań i emocji.
Policja
Policja

Autor: Needpix.com

Źródło: https://www.needpix.com/photo/download/1879337/police-car-cop-vehicle-auto-city-emergency-cops-patrol

Podziel się
Oceń

Awantura w markecie i zniszczone auta – jak doszło do interwencji?

Wczesnym rankiem funkcjonariusze zostali zaalarmowani o awanturze w centrum Tarnowca. Mężczyzna, według relacji świadków, zachowywał się agresywnie i irracjonalnie. Chwycił gaśnicę, rozbił nią szyby w sklepie, a następnie przystąpił do demolowania aut zaparkowanych na parkingu. Policja szybko interweniowała i zatrzymała 50-latka ze względu na jego niebezpieczne zachowanie.

Makabryczne odkrycie w domu zatrzymanego

Zaledwie godzinę po interwencji w markecie, na policję wpłynęło zgłoszenie od rodziny mężczyzny. W jego domu znaleziono zwłoki jego 89-letniej matki. Według oficjalnych informacji policji, do zgonu doszło przy udziale osób trzecich, a z ustaleń wynika, że przyczynił się do tego właśnie zatrzymany wcześniej syn zmarłej kobiety.

Służby na miejscu – trwa śledztwo i dochodzenie

Na miejscu zdarzenia pracują policjanci z Tarnowa oraz Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, a także prokurator z Prokuratury Rejonowej w Tarnowie. Śledztwo jest prowadzone pod nadzorem prokuratury, która na razie nie udziela więcej szczegółów dotyczących sprawy.

Szok i niedowierzanie wśród sąsiadów

W Tarnowcu panuje atmosfera szoku i niedowierzania. Sąsiedzi podkreślają, że 50-latek nigdy nie sprawiał kłopotów, był życzliwy i troszczył się o swoją schorowaną matkę. Jednak w ostatnich dniach mieszkańcy zaczęli dostrzegać zmianę w jego zachowaniu. Jedna z sąsiadek wspomina, że prosił ją kilka dni wcześniej o modlitwę i wydawał się być zdezorientowany.

Sprawa wstrząsnęła lokalną społecznością i przyciągnęła uwagę mediów z całej Małopolski. Trwa intensywne śledztwo, a policja i prokuratura nie udzielają na razie więcej informacji. Mieszkańcy czekają na wyjaśnienia, a służby pracują nad ustaleniem wszystkich okoliczności tragedii.


Napisz komentarz

Komentarze

WKRÓTCE W KINACH
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Dołącz do nas!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama