Od zgłoszenia do dramatycznej konfrontacji
Około godziny 13:50, funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o agresywnym mężczyźnie, który dobijał się do drzwi swojej sąsiadki w Królówce. Kobieta, obawiając się o swoje bezpieczeństwo, powiadomiła policję. Jak się okazało, zanim mundurowi dotarli na miejsce, agresor wrócił do swojego domu.
Policjanci zastali mężczyznę przed jego posesją. Był on bardzo pobudzony, głośno krzyczał i zachowywał się irracjonalnie, kierując w stronę funkcjonariuszy obraźliwe słowa. Sytuacja szybko eskalowała.
Siekiery w ręku i próba ataku
Gdy policjanci próbowali wejść na teren posesji, mężczyzna schował się w domu. Po chwili wrócił, dzierżąc w dłoniach... dwie siekiery! Zaczął grozić funkcjonariuszom ich użyciem, nie reagując na żadne wydawane przez nich polecenia.
W pewnym momencie, agresor podjął próbę rzucenia jedną z siekier w kierunku mundurowych. Na szczęście, dzięki szybkiej i profesjonalnej reakcji policjantów, próba ta została udaremniona poprzez użycie środka przymusu bezpośredniego.
Zatrzymanie i dalsze kroki prawne
Interwencja zakończyła się zatrzymaniem 49-letniego agresora. Mężczyzna trafił do aresztu, a jego sprawą zajmuje się już Prokuratura Rejonowa w Bochni. Z pewnością będzie musiał odpowiedzieć za swoje czyny, w tym za groźby karalne i naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza.
Ten incydent pokazuje, jak niebezpieczna potrafi być codzienna praca policji i jak ważne jest szybkie reagowanie na zgłoszenia o agresywnych zachowaniach. Mieszkańcy Małopolski mogą czuć się bezpieczniej dzięki sprawnym działaniom służb.
Napisz komentarz
Komentarze