Zatrzymanie na gorącym uczynku: Co działo się w Łapanowie?
W poniedziałek, 30 czerwca, około godziny 15:30, patrol policjantów z Nowego Wiśnicza zatrzymał do kontroli osobowego Forda w miejscowości Łapanów. Rutynowe sprawdzenie w policyjnej bazie danych szybko ujawniło niepokojące informacje. Kierowca, 39-letni obywatel Białorusi, kierował pojazdem pomimo aktywnego sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, wydanego przez Sąd Rejonowy w Koninie.
Recydywista za kierownicą: Historia łamania prawa
Okazało się, że nie był to pierwszy raz, kiedy mężczyzna zignorował polskie prawo. Według ustaleń, było to już trzecie przestępstwo, jakiego dopuścił się w ciągu ostatnich czterech lat. Jedno z nich było szczególnie rażące – kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, mając aż 2,5 promila alkoholu w organizmie. Takie zachowania stanowią poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu drogowego.
Szybka reakcja sądu i Straży Granicznej
Ze względu na zatrzymanie na gorącym uczynku, wobec 39-latka zastosowano tryb przyspieszony. We wtorek, 1 lipca, Sąd Rejonowy w Bochni szybko zajął się sprawą, wydając wyrok za niestosowanie się do wcześniejszych orzeczeń sądowych.
Po rozprawie sądowej mężczyzna został przekazany funkcjonariuszom Straży Granicznej w Tarnowie. Tam podjęto decyzję o jego natychmiastowej deportacji do kraju pochodzenia. Dodatkowo, aby zapobiec kolejnym incydentom, wydano wobec niego zakaz wjazdu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej na najbliższe 7 lat.
Ta sprawa pokazuje, że polskie służby są konsekwentne w egzekwowaniu prawa, zwłaszcza gdy chodzi o bezpieczeństwo na drogach i poszanowanie wyroków sądowych. Czy takie zdecydowane działania skutecznie odstraszą innych od łamania przepisów? Dajcie znać, co o tym sądzicie w komentarzach!
Napisz komentarz
Komentarze