Jak doszło do zatrzymania?
Wszystko zaczęło się od uważnej pracy sądeckich policjantów. W toku prowadzonych działań zdobyli informacje, że jeden z mieszkańców powiatu nowosądeckiego może posiadać nielegalne wyroby tytoniowe. Podejrzenia okazały się słuszne. Samochód, którym poruszał się mężczyzna, został zatrzymany do kontroli.
Podczas dokładnego przeszukania pojazdu policjanci natrafili na coś, co z pewnością zaskoczyło nawet doświadczonych funkcjonariuszy. W kartonach znajdowało się 60 tysięcy papierosów, a w jutowych workach ukryte było 220 kilogramów krajanki tytoniu. Wszystkie te wyroby nie posiadały wymaganych znaków akcyzy skarbowej, co oznacza, że ich sprzedaż odbywałaby się poza oficjalnym obiegiem, bez opłacenia należnych podatków.


Konsekwencje dla właściciela
Właściciel nielegalnego towaru nie uniknie odpowiedzialności. Mieszkaniec powiatu nowosądeckiego już usłyszał zarzut paserstwa akcyzowego. Zgodnie z Kodeksem Karnym Skarbowym, za tego typu przestępstwo grozi wysoka grzywna, kara pozbawienia wolności, a nawet obie te kary łącznie. To pokazuje, że państwo poważnie traktuje walkę z szarą strefą i nielegalnym obrotem wyrobami tytoniowymi.
Działania policjantów z Nowego Sącza to kolejny dowód na to, że walka z przestępczością akcyzową jest skuteczna i przynosi wymierne korzyści dla budżetu państwa. Dzięki takim akcjom zmniejsza się również konkurencja dla legalnie działających przedsiębiorców.
Napisz komentarz
Komentarze