Miał prawie 4 promile i wjechał w budynek!

Kolizja w Stryszawie: Szokujące pkoliczności

W środę, 23 lipca br., mieszkańcy Stryszawy byli świadkami zdarzenia, które mogło mieć znacznie gorsze konsekwencje. Przed godziną 15:00 policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Suchej Beskidzkiej otrzymali zgłoszenie o kolizji. Kierujący Oplem, cofając, uderzył w elewację prywatnej posesji, po czym, jak gdyby nigdy nic, odjechał w kierunku Suchej Beskidzkiej.

Prawie cztery promile i drzemka za kierownicą

Dzięki szybkiej reakcji i znajomości numerów rejestracyjnych pojazdu, funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania. Ku ich zaskoczeniu, pojazd odnaleziono niedaleko, a w jego wnętrzu... spał kierowca! Badanie trzeźwości 49-letniego mieszkańca powiatu suskiego wykazało absolutnie porażający wynik – ponad 3,6 promila alkoholu w organizmie. To właśnie alkohol był przyczyną zarówno kolizji, jak i "popołudniowej drzemki" w samochodzie.

Konsekwencje i przestroga

Mężczyźnie grozi teraz kara pozbawienia wolności do 3 lat za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Co więcej, zgodnie z nowymi przepisami, jego pojazd został zabezpieczony, a sąd zadecyduje o jego ewentualnym przepadku. To dotkliwa konsekwencja, która ma odstraszać od podobnych zachowań.

Ta sytuacja jest kolejnym, bolesnym przypomnieniem o zagrożeniach, jakie niesie ze sobą jazda pod wpływem alkoholu. Nietrzeźwi kierowcy to śmiertelne zagrożenie nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla innych uczestników ruchu drogowego, pieszych czy rowerzystów.

Pamiętajmy:

• Jesteś nietrzeźwy – nie wsiadaj za kierownicę! To podstawowa zasada, którą każdy powinien bezwzględnie przestrzegać.

• Widzisz nietrzeźwego za kierownicą – reaguj! Nie możemy dawać przyzwolenia na takie zachowania. Jeśli zauważymy, że ktoś pod wpływem alkoholu zamierza prowadzić samochód, naszym obowiązkiem jest mu to uniemożliwić. Jedno zgłoszenie na policję może uratować czyjeś życie.

Bezpieczeństwo na małopolskich drogach zależy od nas wszystkich. Bądźmy odpowiedzialni i nie lekceważmy zagrożenia, jakim jest alkohol za kierownicą.