Szczegóły zdarzenia: chwile grozy w środku nocy
Napad miał miejsce w nocy z 17 na 18 sierpnia, około godziny 2:00. Sprawca wszedł do sklepu na stacji paliw i, zastraszając oraz uderzając pracownika, zażądał pieniędzy, papierosów i alkoholu. Po zgarnięciu łupu, uciekł z miejsca zdarzenia.
Szybkie zgłoszenie na numer alarmowy 112 umożliwiło natychmiastową reakcję. Na miejsce natychmiast skierowano patrole z Piwnicznej-Zdroju, które zostały wsparte przez doświadczonych funkcjonariuszy z Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. Rozpoczęła się intensywna akcja poszukiwawcza.
Precyzyjne i skoordynowane działania policji
Kluczowe okazały się koordynacja działań oraz precyzyjne wykorzystanie dostępnych zasobów. W poszukiwania zaangażowano liczne patrole, zarówno umundurowane, jak i operacyjne, a także przewodnika z psem służbowym. Policjanci prowadzili działania na szeroką skalę – sprawdzali rejon napadu, analizowali potencjalne drogi ucieczki i typowali miejsca, w których mógł ukrywać się sprawca.
Intensywne poszukiwania przyniosły efekty już kilkanaście godzin później. Wywiadowcy z sądeckiej policji zlokalizowali i zatrzymali 32-letniego mężczyznę na terenie innej gminy Sądecczyzny. Dzięki zgromadzonym dowodom, 32-letni mieszkaniec powiatu nowosądeckiego usłyszał zarzut dokonania rozboju.
Groźba wysokiej kary i areszt
Za dokonanie rozboju, a więc kradzieży z użyciem przemocy lub groźby jej użycia, polskie prawo przewiduje surową karę. W tym przypadku, 32-latkowi grozi do 15 lat pozbawienia wolności.
Na wniosek policji i prokuratury, sąd zastosował wobec podejrzanego najsurowszy środek zapobiegawczy – tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy. To standardowa procedura w przypadku poważnych przestępstw, mająca na celu zabezpieczenie prawidłowego toku postępowania, uniemożliwienie matactwa czy ucieczki podejrzanego.
Sprawa jest w toku, a aresztowanie podejrzanego to pierwszy krok na drodze do sprawiedliwości.
Napisz komentarz
Komentarze