Błyskawiczna akcja ratunkowa
W obliczu powagi sytuacji, liczyła się każda minuta. Oprócz naziemnego Zespołu Ratownictwa Medycznego, do Poręby Wielkiej wysłano maszynę LPR o kryptonimie Ratownik 6. Śmigłowiec wylądował w bliskiej odległości od miejsca wypadku, co pozwoliło na błyskawiczne udzielenie zaawansowanej pomocy medycznej małemu pacjentowi.
Dziecko, ze względu na charakter i stopień obrażeń, wymagało natychmiastowego transportu do wyspecjalizowanej placówki. Zostało przetransportowane drogą lotniczą do specjalistycznego szpitala w Krakowie.
Stan dziecka i tajemnicze okoliczności
Obrażenia nóg trzylatka zostały wstępnie określone przez służby jako poważne. Obecnie nie podano jeszcze oficjalnego komunikatu na temat dokładnego stanu zdrowia poszkodowanego. Cała lokalna społeczność oraz służby trzymają kciuki za powrót dziecka do zdrowia.
W chwili obecnej okoliczności wypadku pozostają nieznane. Służby nie ujawniły, co dokładnie doprowadziło do tak nieszczęśliwego i poważnego poparzenia dziecka. Z pewnością w najbliższych godzinach i dniach policja będzie prowadzić dochodzenie w celu ustalenia wszystkich faktów związanych z tym tragicznym zdarzeniem. Wypadki z udziałem małych dzieci są często wynikiem nieszczęśliwego splotu okoliczności i braku świadomego nadzoru.
Poparzenia u dzieci – pamiętajmy o ryzyku
To zdarzenie ponownie uwypukla ogromne ryzyko poparzeń w domach, zwłaszcza w przypadku małych dzieci, które nie są świadome zagrożeń. Poparzenia u najmłodszych są często wynikiem kontaktu z gorącymi płynami (np. herbata, zupa), gorącymi powierzchniami (np. piekarnik, żelazko) lub w wyniku kontaktu z ogniem. W przypadku poparzeń zawsze należy natychmiast wezwać pomoc, a pierwsza pomoc polega na chłodzeniu oparzonego miejsca czystą, chłodną (ale nie lodowatą) wodą.
Napisz komentarz
Komentarze