Jakub Kurek
Dramaturgia młodej reprezentacji i magiczna bramka Kuziemki
Mecz w Szczecinie od początku był zaciętym bojem i długo nie układał się po myśli Biało-Czerwonych. Włosi, znani ze swojej taktycznej dyscypliny, stwarzali Polakom spore problemy. Momentem, który wstrząsnął naszą drużyną, była bramka dla rywali, poprzedzona skutecznym dryblingiem Niccolo Pisilliego, który sprytnie ograł jednego z wiślaków, Kacpra Dudę, i pokonał bramkarza strzałem nie do obrony.
Polacy potrzebowali chwili na odzyskanie równowagi, ale w końcówce spotkania ruszyli do prawdziwej ofensywy, udowadniając swój charakter. Wyrównanie nastąpiło w 83. minucie za sprawą Wiktora Bogacza, co tchnęło nową energię w szeregi gospodarzy. Apogeum emocji nadeszło jednak cztery minuty później. Maciej Kuziemka, który wszedł na boisko, udowodnił, dlaczego w ostatnim czasie jest o nim tak głośno. Po odebraniu piłki na granicy pola karnego, huknął z potężną siłą, posyłając futbolówkę w samo "okienko" bramki Włochów. Był to strzał godny najlepszych snajperów, który zaskoczył włoskiego golkipera i zapewnił Polakom cenne trzy punkty. Po tym trafieniu Polacy musieli jeszcze przetrwać napór Włochów, ale dzięki solidnej postawie w obronie zdołali utrzymać prowadzenie do ostatniego gwizdka.
Siła Wisły Kraków w młodzieżówce
Triumf nad Włochami był także wielkim świętem dla krakowskiej Wisły, która delegowała do kadry U-21 aż trzech swoich zawodników. Oprócz strzelca zwycięskiej bramki, Macieja Kuziemki, na murawie wystąpili Mariusz Kutwa oraz Kacper Duda. Mariusz Kutwa rozegrał pełne 90 minut, Kacper Duda natomiast rozpoczął spotkanie w wyjściowej jedenastce, ale został zmieniony w 74. minucie. Choć obaj nie ustrzegli się drobnych błędów, to ich obecność w kadrze świadczy o silnej pozycji Akademii Wisły w kształtowaniu młodych talentów.
Debiutancki gol w kadrze
Dla Macieja Kuziemki gol z Włochami to trafienie debiutanckie w narodowych barwach, będące kropką nad "i" w jego dotychczasowej, imponującej karierze. 19-letni skrzydłowy od początku obecnego sezonu stał się jedną z kluczowych postaci w Wiśle Kraków, regularnie zadziwiając ekspertów i kibiców swoją grą, dynamiką i statystykami. W obecnych rozgrywkach, w których "Biała Gwiazda" walczy o powrót do Ekstraklasy, ma na koncie już cztery gole i siedem asyst, co czyni go jednym z liderów formacji ofensywnej.
Kuziemka, pochodzący z Ostrowca Świętokrzyskiego, dołączył do Wisły w wieku 15 lat, przechodząc kolejne szczeble rozwoju: Akademię, grupy młodzieżowe, rezerwy, aż do pierwszego zespołu. Jego kariera to dowód na to, jak ważne jest stawianie na młodzież i dawanie jej szansy. Maciej Kuziemka to nie tylko czysty talent na boisku, ale także rozsądny i dojrzały młody człowiek, który doskonale rozumie, że fundamentem sukcesu jest ciężka praca. Nie bez powodu coraz częściej jest on porównywany do legendarnych wiślackich skrzydłowych – Jakuba Błaszczykowskiego czy Kamila Kosowskiego. Co ciekawe, zarówno Kuziemka, jak i Kosowski, a także jego obecny trener w Wiśle, Mariusz Jop, pochodzą z Ostrowca Świętokrzyskiego, co dodatkowo podkreśla silne związki regionu z krakowskim klubem.
Triumf U-20 i małopolskie akcenty
Radość ogarnęła także młodszą kategorię wiekową. W meczu reprezentacji Polski U-20, która w Nachodzie rozgromiła Czechów 4:1, kolejny wiślak, Jakub Krzyżanowski, zaliczył 62 minuty na boisku. W tym samym spotkaniu z dobrej strony pokazali się inni zawodnicy związani z Małopolską. Bramki dla Polski strzelali: Kacper Śmiglewski z Puszczy Niepołomice (z rzutu karnego w 45. min), Szymon Bartlewicz, oraz dwukrotnie Daniel Mikołajewski.
Oprócz Śmiglewskiego, na boisku pojawili się także jego klubowi koledzy z Puszczy – Kacper Przybyłko i Norbert Barczak, a w bramce przez cały mecz stał Antoni Mikułko z Wieczystej Kraków. Te wyniki potwierdzają, że polski futbol młodzieżowy ma się dobrze, a małopolskie kluby stanowią ważne ogniwo w kształtowaniu przyszłych reprezentantów kraju.
Napisz komentarz
Komentarze