Biały Dunajec

Intensywne opady deszczu przetaczają się przez Podhale, powodując chaos i zmuszając strażaków do nieustannej walki z podtopieniami. Powiat tatrzański ma pełne ręce roboty, a sytuacja jest dramatyczna – zalane drogi i podtopione piwnice. Najgorsza sytuacja panuje na rzece Biały Dunajec, gdzie przekroczony jest stan ostrzegawczy, a także na Dunajcu w Nowym Targu.

W czwartek 29 mają około godziny 9:15, na strzeżonym przejeździe kolejowym w malowniczym Białym Dunajcu, doszło do niewyobrażalnej tragedii. 17-letnia dziewczyna, mieszkanka naszego regionu, zginęła pod kołami pociągu relacji Kraków – Zakopane.

W poniedziałkowy ranek 31 marca na odcinku drogi krajowej DK47 w Białym Dunajcu doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych. Na całe szczęście nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń.

Jedna osoba trafiła do szpitala po wypadku, do którego doszło w sobotni wieczór 8 lutego na terenie Białego Dunajca. Samochód osobowy wypadł z drogi i uderzył w słup energetyczny.

Jedna osoba została poszkodowana w zdarzeniu, do którego doszło w sobotnie południe 1 lutego na Zakopiance. Na granicy Białego Dunajca i Poronina zderzyły się trzy samochody osobowe.

Wczoraj późnym wieczorem doszło do nieprzyjemnego zdarzenia drogowego w Białym Dunajcu. Jak ustalili policjanci z zakopiańskiej drogówki, kierujący samochodem marki Subaru Impreza 22-letni mieszkaniec powiatu tatrzańskiego stracił panowanie nad pojazdem, uderzając w betonowy słup telekomunikacyjny. Siła uderzenia była na tyle duża, że uszkodzeniu uległo blisko 9 metrów ogrodzenia przyległej posesji.

W miniony weekend zakopiańscy policjanci mieli do czynienia z niezwykle kuriozalną sytuacją. W ciągu zaledwie kilku godzin zatrzymali ten sam samochód, którym dwukrotnie kierowały osoby będące pod znacznym wpływem alkoholu, a co więcej, obaj kierowcy mieli sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

Wstrząsająca tragedia rozegrała się w jednym z pensjonatów na osiedlu Stołowy w Białym Dunajcu. Zmarły 14-latek, którego ciało odnaleziono w środę rano, miał obrażenia wskazujące na działanie osób trzecich, a dokładniej ojca dziecka.

Do makabrycznej zbrodni doszło w środowy ranek 21 sierpnia na terenie jednego z pensjonatów w Białym Dunajcu. Ojciec podciął gardło 14-letniemu synowi. Jak poinformował asp. szt. Roman Wieczorek z zakopiańskiej policji, w związku z tą sprawą zatrzymano 45-letniego mężczyznę.

Smutne i tragiczne wiadomości napłynęły z Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II w Nowym Targu. W niedzielę 11 sierpnia zmarł 25-letni druh OSP Biały Dunajec, pobity przez innego strażaka na terenie miejscowej remizy.

25-letni strażak ochotnik z Białego Dunajca, Paweł Z., walczy o życie po brutalnym pobiciu przez innego druha podczas spotkania w remizie. Do zdarzenia, jak informuje Onet miało dojść w nocy z piątku na sobotę, 2 sierpnia.

W sobotnie popołudnie, 20 kwietnia, doszło do kolizji samochodu osobowego z busem na Zakopiance w rejonie mostu w Białym Dunajcu. Na miejsce zdarzenia natychmiast wezwano służby ratunkowe, w tym strażaków z JRG KP PSP Zakopane i OSP Biały Dunajec, Zespoły Ratownictwa Medycznego z Zakopanego oraz Policję.