W piątek, 9 maja, około południa, do 80-letniej mieszkanki Bochni zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako funkcjonariusz policji. Przez blisko dwie godziny prowadził z seniorką rozmowę, w której roztoczył przed nią mroczną wizję szajki przestępców, rzekomo włamujących się do domów i kradnących oszczędności. Oszust zmanipulował kobietę do tego stopnia, że ta uwierzyła, iż za niedługo złodzieje pojawią się w jej mieszkaniu.
Podczas długiej rozmowy fałszywy "policjant" wielokrotnie wypytywał seniorkę o posiadane w domu pieniądze. Przekonywał ją, że jedynym sposobem na ich zabezpieczenie jest współpraca z nim. Wystraszona wizją utraty dorobku życia, kobieta wyznała, że w mieszkaniu przechowuje ponad 43 tysiące złotych. Zgodnie z instrukcjami oszusta, spakowała gotówkę do reklamówki i wyrzuciła ją przez balkon. Jak łatwo się domyślić, po kilku minutach zarówno siatki, jak i pieniędzy już nie było.
Apel do seniorów: Nie bójcie się prosić o pomoc!
Ta tragiczna historia z Bochni po raz kolejny pokazuje, jak bezwzględni potrafią być oszuści, żerujący na strachu i zaufaniu osób starszych. Pamiętajmy, że w razie jakichkolwiek podejrzeń lub niepokojących telefonów, nigdy nie wahajmy się prosić o pomoc! Zaufajmy swoim bliskim, sąsiadom lub bezpośrednio skontaktujmy się z policją.
Oszuści zmieniają maski, ale cel pozostaje ten sam
Metoda "na policjanta" to jedna z wielu taktyk stosowanych przez przestępców. Często podszywają się oni również pod:
Członków rodziny: Wzbudzają litość i proszą o nagłą pomoc finansową.
Urzędników: Strzegą przed nieistniejącymi problemami i żądają opłat.
Pracowników banku: Informują o rzekomym zagrożeniu środków i nakłaniają do ich przelania.
Personel medyczny: Dzwonią z informacją o wypadku bliskiej osoby i potrzebie pilnej wpłaty.
Jak nie stać się ofiarą oszustwa? Bezpieczne kroki:
Zawsze upewnij się, kim jest dzwoniąca osoba. Nie bój się zadawać pytań i weryfikować tożsamości.
Skontaktuj się z członkiem rodziny lub zaufaną osobą i opowiedz o podejrzanej sytuacji.
Nigdy nie podawaj żadnych danych osobowych, haseł do kont bankowych ani numerów kart kredytowych przez telefon.
Nigdy nie przekazuj pieniędzy osobom, których nie znasz i nie zostawiaj ich w wyznaczonych miejscach.
Pamiętaj: Policja nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy i nie informuje o prowadzonych akcjach telefonicznie! Jeśli ktoś dzwoni do Ciebie z taką prośbą – to na pewno oszust!
Co zrobić, gdy odbierzesz podejrzany telefon?
Po takiej rozmowie natychmiast zadzwoń do kogoś bliskiego i opowiedz o zdarzeniu. Nie wstydź się prosić o pomoc. Zawsze w takiej sytuacji powiadom Policję, dzwoniąc pod numer alarmowy 112. Twoje zgłoszenie może uchronić innych przed utratą oszczędności.
Historia z Bochni jest tragicznym, ale ważnym przypomnieniem dla wszystkich mieszkańców Małopolski. Zachowajmy czujność, ostrzegajmy naszych bliskich i nie dajmy szansy oszustom!
Napisz komentarz
Komentarze