Można powiedzieć, że idealnie przewidział Pan wynik wyborów prezydenckich. Procentowy wynik głosowania w Wieliczce jest niemal identyczny jak dla całego kraju, co zapowiadał Pan przed wyborami.
Tak, powiem szczerze, że nie spodziewałem się, że aż tak dokładnie te wyniki będą się zgadzać. Przed wyborami spodziewałem się, że będą bardzo blisko, o czym pisałem publicznie i dlatego też prowadziłem w Internecie transmisję na żywo podczas wieczoru wyborczego. Dodajmy, że przewidziałem nie to, ile dokładnie Nawrocki będzie miał głosów, ale to, że wynik w Wieliczce będzie taki, jak w całej Polsce. To się sprawdziło idealnie, Nawrocki w Wieliczce miał 50,84%, a w Polsce 50,89%. Różnica to tylko 0,05%. Dla porównania, w sąsiednim Krakowie Wygrał Trzaskowski z wynikiem 62%, co zupełnie odbiega od ogólnopolskich wyników.
Jak Pan wpadł na to, że wyniki wyborów w Wieliczce będą się zgadzać z ogólnopolskimi?
Jestem ekonomistą analitykiem, więc pół życia pracuję z liczbami. Przed wyborami przeanalizowałem dokładnie wyniki głosowania I tury i wyszło mi, że suma głosów Nawrockiego, Mentzena, Brauna i Jakubiaka dawała niemal identyczny wynik procentowy dla Wieliczki i Polski. Wychodziło 53%, które potencjalnie szły dla Nawrockiego. Wiedziałem też, że sondaże exit poll tuż po wyborach będą mało wiarygodne i stwierdziłem, że wyniki z komisji obwodowych w Wieliczce będą bardziej wiarygodną informacją. Pierwsze nieoficjalne wyniki od znajomych z komisji miałem już przed godz. 22 i już wtedy poddawały one w wątpliwość zwycięstwo Trzaskowskiego. Wszystko jest nagrane i do otworzenia, bo na kanale youtube prowadziłem transmisję na żywo. Kiedy opinia publiczna oraz bukmacherzy byli już przekonani o zwycięstwie Trzaskowskiego, ja i osoby oglądające transmisję widzieliśmy, że to raczej Nawrocki ma większe szanse na końcowe zwycięstwo. Przed godz. 23:00 mieliśmy już dane z 24 na 40 obwodowych komisji, w tym największe komisje. I po tych danych z komisji wynikało 51% do 49% dla Nawrockiego i musiał stać się cud, aby to odwrócić. Po 23:00 pojawiły się wyniki late poll które dawały już przewagę Nawrockiemu. Wtedy też bukmacherzy zaczęli przewidywać wygraną Nawrockiego, o tym też mówiłem na transmisji i pokazywałem. Wszystko jest nagrane, transmisja ma już prawie 2 tysiące wyświetleń i myślę, że jest doskonałym materiałem edukacyjnym dla osób, które profesjonalnie interesują się wyborami, statystyką i zakładami bukmacherskimi. Jest to wiedza warta miliony.
Z czego wynika ta zgodność wyników Wieliczki z całą Polską?
Zaznaczmy wyraźnie, że Wieliczka to gmina miejsko-wiejska, a więc nie samo miasto, ale też wsie wokół miasta. Bo w samym mieście zdecydowanie wygrał Trzaskowski, ale na wsiach – gdzie mieszka większość mieszkańców, wygrał Nawrocki i to przeważyło. Zatem mamy tu bardzo zróżnicowany elektorat. Można powiedzieć, że Wieliczka to Polska w pigułce, również pod względem geograficznym. Idąc od północy, mamy tu Wisłę, jeziora, autostradę A4. Następnie zabytkowe miasto sąsiadujące z Krakowem, a na południu lasy i pagórki tereny typowo wiejskie. Do tego ludność też jest zróżnicowana, dużo osób jest napływowych z Krakowa. Część ludzi, mimo, że mieszka na wsi, żyje po „wielkomiejsku”. Zurbanizowane wsie blisko Krakowa, gdzie jest dużo przyjezdnych – takie jak Śledziejowice, Czarnochowice, Kokotów, głosowały za Trzaskowskim. Rolnicze wsie dalej od Krakowa – Dobranowice, Grajów, Byszyce – zdecydowanie za Nawrockim. Ta różnorodność w Wieliczce przypomina różnorodność w Polsce i tu upatruje przyczyny tak zbliżonego wyniku.
Z czego Pana zdaniem wynika, że część miejska społeczeństwa woli liberalnych kandydatów?
Ludzie w miastach żyją trochę innymi problemami, są bardziej wygodni. Oczywiście mówimy tu o pewnych tendencjach, bo przecież nie każdy mieszkaniec Krakowa jest liberałem. Ale wiem z doświadczenia, że wielu ludzi w Krakowie nie wie nawet skąd ma ciepło. Ich to nie interesuje, a więc nie rozumieją, że polityka klimatyczna Unii Europejskiej poprzez system ETS2 doprowadzi mocnego opodatkowania węgla, co sprawi, że będą mieli droższą ciepłą wodę i ogrzewanie – bo 70% Krakowa ma ciepło z z elektrociepłowni – głównie z węgla. Mieszkańcy Krakowa tego węgla nie widzą, nie kupują. Co ciekawe, jak wybuchła wojna na Ukrainie i wprowadzono embargo na rosyjski węgiel, istniało ryzyko niedoborów węgla w Krakowie i obniżenia temperatur w mieszkaniach. A mimo to, ludzie w Krakowie cieszyli się z tego embarga. Ludzie na wsiach sami muszą zadbać o opał i widzą cenę jaką płacą za ogrzewanie. Podobnie jest z żywnością. W mieście ludzie myślą, że jedzenie bierze się ze sklepu. A przecież jedzenie się tam samo nie pojawia jak pokemony, tyko trzeba to uprawiać, hodować. Ludzie na wsi wiedzą, że rolnictwo to ciężka praca, a przepisy unijne uderzają w małe gospodarstwa. Dziś nie można mieć nawet kozy bez procedur rejestracyjnych i kontroli weterynaryjnych. Ludzie w miastach w ogóle tego nie odczuwają. Do tego w dużych miastach ludzie znacznie częściej korzystają z życia kulturalnego, koncertów, teatrów – a te gwiazdy estrady zwykle propagują liberalny styl życia. To wynika nawet z sondaży – typowy wyborca Trzaskowskiego to wielkomiejska kobieta. Duże miasta to też skupiska różnorakich siedzib urzędów i instytucji państwowych, w których często pracują ludzie związani ze środowiskiem lewicowym. Tak ja to oceniam.
Dlaczego Polacy wybrali Nawrockiego?
Sztab Trzaskowskiego miał beznadziejną kampanię, można powiedzieć - antykampanię. Hasło „cóż szkodzi obiecać”, akcja z ziemniakami, powoływanie się Tuska na gwiazdę MMA, czy kłamstwa Trzaskowskiego w debacie z Nawrockim, które stwierdził serwis demagog. Do tego ciągłe grzebanie w prywatnym życiu Nawrockiego. Trzaskowski miał najgorszą kampanię ze wszystkich. Wystarczy właśnie spojrzeć na Wieliczkę. Trzaskowskiego tu nie było. W ramach spotkania z Trzaskowskim w Wieliczce zebrała się tylko grupa działaczy Koalicji Obywatelskiej, którzy nie przyciągnęli żadnej widowni, w przeciwieństwie do Brauna czy Mentzena, którzy w Wieliczce przyciągnęli tłumy. I ta beznadziejna kampania szła w parze z beznadziejnym rokiem rządów Tuska. Wielu młodych się zawiodło, o czym świadczy dobry wynik Adriana Zandberga, który przecież nie jest z PiSu, a ostro krytykuje rząd Tuska. Po wyborach parlamentarnych w 2023, kiedy mieliśmy rekordową frekwencję dzięki młodym wyborcom, napisałem, że młodzi muszą się przekonać na własnej skórze, że zagłosowali na kłamców. Ja też 20 latem temu wierzyłem w postulaty Tuska. Oszukał mnie i już wiem, że szkoda głosu na niego. Po roku jego rządów młodzi ludzie przekonali się, że politycy Tuska z łatwością kłamią i wcale nie zależy im na naprawie państwa. Jak widzimy ze statystyk wyborów prezydenckich, w przedziale wiekowym do 29 lat, zdecydowanie wygrał Nawrocki. Nie dlatego, że jest super, ale raczej dlatego, że ludzie nie chcieli beznadziejnego monopolu władzy Tuska i Trzaskowskiego. Sam Nawrocki był słabym kandydatem, w I turze zdobył procentowo mniej niż PiS ma w sondażach i nie przyciągnął dodatkowych wyborców z innych partii. Myślę, że PiS mógł postawić na Marka Jakubiaka, który ma większy autorytet i szersze grono sympatyków niż tylko PiS.
Wspierał Pan w tych wyborach Grzegorza Brauna, który uzyskał świetny wynik. Jednak przez wielu jest on postrzegany jako osoba nieprzewidywalna i łamiąca prawo. W czasie kampanii spalił flagę unijną, a także wdarł się do szpitala w Oleśnicy.
To rządzący i mass media chcą zrobić z Brauna przestępcę, bo jest niewygodny i nie przebiera w środkach, by bronić normalności. Przecież formalnie nie ma przedstawionych nawet żadnych zarzutów prokuratorskich, a był wycięty z mass mediów podczas kampanii. Dopiero po I turze, kiedy uzyskał świetny wynik i obóz PiS zabiegał o jego głosy, pojawił się w telewizji Republika. Ja nie lubię takiej niesprawiedliwości, dlatego kibicowałem Braunowi w kampanii i cieszę się, że udało mi się z nim zrobić wywiad dla mieszkańców Wieliczki. Ale też w fundamentalnych sprawach się z nim zgadzam i popieram jego odważne działania. Obecna Unia nie jest tym, na co się godziliśmy 20 lat temu. Czym jest spalony kawałek materiału w porównaniu z niszczeniem polskich kopalń i rolnictwa przez biurokratów z Brukseli i podnoszeniem nam kosztów życia przez drogą energię? Dlaczego Unia zakazuje nam kominków i aut spalinowych? Akcją w Oleśnicy Braun zyskał duże uznanie, bo nagłośnił sprawę skrajnie nieetycznych działań w tym szpitalu. To nie jest normalne, aby lekarz na Instagramie z uśmiechem na twarzy publikował zdjęcia i filmiki po dokonaniu aborcji. A do tego dochodziło w Oleśnicy i nic z tym nie robiono. Nie dziwi mnie zatem, że coraz więcej ludzi się przekonuje do Brauna. Ktoś musi stanowczo bronić normalności.
Wybory prezydenckie pokazują jak podzielone jest polskie społeczeństwo. Coraz więcej mówi się, że w Internecie należy ograniczyć mowę nienawiści. Co Pan na to?
I tura tych wyborów pokazała, że duopol PO-PIS zdobył 60% głosów, co oznacza, że przez 5 lat sporo stracił. W I turze poprzednich wyborach prezydenckich Duda i Trzaskowski zdobyli 74%. W wyborach parlamentarnych 2023 PO-PiS zdobył 65%. Zatem ten duopol traci na znaczeniu, zwłaszcza młodzi ludzie mają już dość oglądania Tuska i Kaczyńskiego i szukają nowych liderów. A co do ograniczenia mowy nienawiści, to ładnie brzmi, ale będzie działać jak cenzura. Należy rozważyć, czy nie ograniczyć aktywności anonimowych kont w Internecie, ale wolność słowa powinna być prawnie chroniona dla zweryfikowanych kont. Odpowiedzialności za słowa należy dochodzić na drodze sądowej. Pogardliwe, kłamliwe wpisy w mediach społecznościowych zwykle pochodzą z anonimowych albo „fejkowych” kont. To powinno być ograniczone, bo zaśmieca debatę publiczną. Ja sam takiego hejtu doświadczam, tam gdzie mogę, hejterów i trolli blokuję, choć czasem trudno z tym nadążyć. Za dużo w debacie publicznej jest ataków personalnych, a za mało merytorycznych argumentów. Wielu wyborców traktuje politykę jak jakieś zawody sportowe albo serial komediowy, a tu przecież chodzi o losy naszego kraju, za który wiele osób przelało krew – o tym każdy powinien pamiętać.
Dziękuję z rozmowę
Poniżej link do nagrania z transmisji z wieczoru wyborczego na kanale Otwarta Wieliczka, gdzie Bartłomiej Krzych analizuje i komentuje spływające wyniki wyborów prezydenckich i śledzi notowania zakładów bukmacherskich.
Napisz komentarz
Komentarze