Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
NEWSY :
Reklama
Reklama
Reklama

Wspaniały finisz Wierchów. Rabczanie z piątym zwycięstwem z rzędu [ZDJĘCIA]

Piłkarze Wierchów Rabka-Zdrój rozkręcili się na dobre, a fantastyczna passa trwa. W sobotnie południe 7 czerwca biało-zieloni ograni na stadionie przy ulicy Jana Pawła II ekipę Harnasia Tymbark. Gra defensywna Rabczan stała na bardzo wysokim poziomie.
piłka nożna, liga okręgowa, Wierchy Rabka-Zdrój, Harnaś Tymbark, mecz

Autor: Jan Ciepliński

Źródło: www.photojanografia.rabka.pl

Podziel się
Oceń

Po fatalnym początku rundy wiosennej ligi okręgowej piłkarze Wierchów Rabka-Zdrój kontynuują wspaniałą passę. W sobotę 7 czerwca na stadionie przy ulicy Jana Pawła II rywalem biało-zielonych była ekipa Harnasia Tymbark, plasująca się na szóstym miejscu w ligowej tabeli. Zwycięstwo w meczu 25 kolejki pozwoliłoby na podtrzymanie serii już pięciu kolejnych zwycięstw. 

Pierwszy gwizdek zabrzmiał o godzinie 11 i do ataku ruszyli defensywnie ustawieni gospodarze. Pięciu obrońców miało zapewnić przede wszystkim okolice własnego pola karnego i nie dopuścić gości do stwarzania sobie czystych sytuacji. Taktyka trenera Dawida Polaka sprawdzała się, chociaż w 16 minucie groźną okazję mógł wykorzystać po dośrodkowaniu z narożnika Kordeczka. Kolejne minuty to walka fizyczna, a jeden z pojedynków zakończył się bardzo groźną kontuzją barku, której doznał po upadku Szymon Urbański. Na teren stadionu przybył zadysponowany Zespół Ratownictwa Medycznego.

Biało-zieloni w pierwszej połowie dwukrotnie zagrozili bramce Harnasia. W 20 minucie po zablokowaniu próby Igora Kwaśniewskiego, do piłki z lewej strony szesnastki doszedł Jakub Czech. Niestety płaski strzał był minimalnie niecelny. Piec minut później Ziemba zablokował uderzenie Igora Kwaśniewskiego z okolicy ósmego metra. 

Świetna druga połowa 

Gra toczyła się w naprawdę trudnych warunkach. Upał i duchota dawała się we znaki piłkarzom obu drużyn. Najważniejsze było zachowanie jak największej ilości sił. Jak się okazało, lepiej dysponowani byli Rabczanie, którzy raz za razem stwarzali sobie dogodne sytuacje, po bardzo składnych akcjach. Podobało się przede wszystkim szybkie wyjście z pressingu, ale też gra z pierwszej piłki. 

W 48 minucie Daniel Słoński świetnie uderzył w krótki róg bramki, ale tym razem bardzo czujny był golkiper Harnasia. Dwie minuty później było 1:0. Podanie do Igora Kwaśniewskiego przeszło stoperów gości, a piłkarz Wierchów mierzonym strzałem w prawy dolny róg bramki otworzył wynik spotkania. Napastnik Rabczan kolejną sytuację miał w 56 minucie, ale tym razem Ziemba sparował futbolówkę poza plac gry. 

Kropkę "nad i" podopieczni Dawida Polaka postawili w końcówce sobotniego meczu. 84 minucie dobre podanie otrzymał Daniel Słoński, ten ściął do środka boiska mijając obrońców z Tymbarku i pewnie umieścił piłkę w siatce bramki. Do końca potyczki nic się nie zmieniło i Wierchy mogły świętować piąte zwycięstwo z rzędu. 

Wierchy Rabka – Zdrój – Harnaś Tymbark 2:0 (0:0)

1:0 Igor Kwaśniewski 50'

2:0 Daniel Słoński 84'

Wierchy: Krzysztof Elżbieciak – Bartłomiej Traczyk, Jakub Wójciak, Kacper Kucharski (80' Krzysztof Wnękowicz), Dariusz Korczak, Karol Wójtowicz (65' Szymon Worwa), Dima Vysokyi, Jakub Czech, Daniel Słoński, Wojciech Śmiałek (65' Sebastian Błoniarz (69' Jakub Dutkiewicz)), Igor Kwaśniewski

Harnaś: Ziemba – Porębski (77 J. Urbański), Sporek, Sobczak (89 Sułkowski), Dziadoń, Sz. Urbański (30 Zapała), Wojtasiński, Beberok, Hybel (58 Golonka), M. Kęska, Kordeczka.


Więcej o autorze / autorach:

Napisz komentarz

Komentarze

WKRÓTCE W KINACH
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Dołącz do nas!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama