Przyszłość kibiców Wisły Kraków w Betclic 1 Lidze: Czy PZPN zmieni zasady gry?

Zamknięte bramy – Problem, który trwa

Od dłuższego czasu kibice Wisły Kraków mierzą się z trudnościami w uczestnictwie w meczach wyjazdowych. Prezesi wielu klubów Betclic 1 Ligi, pod naciskiem środowisk kibicowskich, konsekwentnie zamykali przed fanami Białej Gwiazdy sektory gości. To frustrująca sytuacja dla sympatyków, którzy chcą wspierać swoją drużynę, ale również problem, który podważa zasady fair play i równości w dostępie do wydarzeń sportowych.
Na wiosnę tego roku PZPN zaczął reagować na tę sytuację, wprowadzając kary finansowe dla klubów odmawiających przyjęcia kibiców Wisły. Początkowo były to grzywny w wysokości 20 tysięcy złotych, jak w przypadku Arki Gdynia. Następnie stawki poszły w górę – kolejne kluby, m.in. Miedź Legnica, Warta Poznań czy GKS Tychy, musiały liczyć się z karą 20 tysięcy złotych plus dodatkowymi 50 tysiącami w zawieszeniu. Tylko Odra Opole uniknęła kary ze względu na zniszczony sektor gości.
Warto podkreślić, że tam, gdzie kibice Wisły zostali wpuszczeni, jak w przypadku meczów z Ruchem Chorzów czy Bruk-Bet Termalicą Nieciecza, spotkania przebiegły bez zakłóceń. To dowód na to, że problem nie leży w samych kibicach, a w decyzjach klubów.

Nowy sezon, nowe zasady? PZPN zapowiada większe kary!

PZPN jasno widzi problem i choć nie chce iść na totalną wojnę z klubami, kolejny sezon ma być krokiem naprzód w egzekwowaniu prawa do udziału kibiców w meczach wyjazdowych. Szczególnie dotkliwe kary czekają kluby, które już wcześniej zostały ukarane za odmowę przyjęcia fanów Wisły.
Wisła Kraków rozpoczyna sezon wyjazdowym starciem ze Stalą Mielec. Jeśli spadkowicz z PKO BP Ekstraklasy zdecyduje się nie wpuścić kibiców Białej Gwiazdy, prawdopodobnie spotka go kara podobna do tych z poprzedniej rundy – 20 tysięcy złotych grzywny plus 50 tysięcy w zawieszeniu.
Jednak prawdziwe konsekwencje czekają kluby, które wpadną w recydywę. Przykładem jest GKS Tychy, który w 3. kolejce Betclic 1 Ligi zmierzy się z Wisłą Kraków. GKS był już wcześniej karany za zakaz dla kibiców Białej Gwiazdy. Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, w przypadku ponownej odmowy:

1. * Zostanie odwieszona kara z rundy wiosennej, czyli 50 tysięcy złotych.

2. * Natychmiastowa część kary ma wzrosnąć z 20 do 30 tysięcy złotych.
   To oznacza, że decyzja o zamknięciu sektora gości przed kibicami Wisły może kosztować GKS Tychy aż 80 tysięcy złotych (30 tysięcy nowej kary plus 50 tysięcy odwieszonej)!

Do tego dochodzą utracone wpływy z biletów, które mogą sięgać kilkunastu tysięcy złotych. W sumie, niewpuszczenie kibiców Wisły Kraków może narazić klub na straty w wysokości nawet około 100 tysięcy złotych! To kwota, która może mieć już znamiona działania na szkodę spółki i z pewnością skłoni prezesów do głębszej refleksji.

Co dalej? Reakcja klubów i perspektywy na sezon

Warto zaznaczyć, że ten plan działania powstał jeszcze przed zbliżającymi się wyborami w PZPN. Kluby, oczywiście, będą miały możliwość odwoływania się od nałożonych kar – do Najwyższej Komisji Odwoławczej PZPN, a następnie do Polskiego Komitetu Olimpijskiego. W poprzedniej rundzie nikt nie korzystał z tej możliwości.
Jak kluby zareagują na zaostrzenie polityki PZPN? Czy perspektywa wysokich kar finansowych skłoni je do otwarcia sektorów gości dla fanów Wisły Kraków? Tego dowiemy się w najbliższych tygodniach, wraz ze startem nowego sezonu Betclic 1 Ligi. Jedno jest pewne – nadchodzące rozgrywki będą nie tylko walką o punkty, ale i o prawo do swobodnego kibicowania.