30 czerwca był dniem wyborów w PZPN. Wszystkie oczy skupione były na wyborze prezesa, choć Cezary Kulesza nie miał kontrkandydata. W efekcie 98 ze 116 delegatów, zdecydowało się go poprzeć, co oznacza, że będzie on prezesem PZPN, przez kolejne 4 lata.
Następnie wybierano wiceprezesów. Oczywistymi kandydatami byli ci, którzy dotychczas współpracowali z Kuleszą - Henryk Kula, Mieczysław Golba i Maciej Mateńko. Wszyscy jednak przepadli, choć ich kandydatury były poddane pod głosowanie dwukrotnie.
Ogromne zmiany w PZPN! Prezes MZPN z najwyższym poparciem wśród członków zarządu
W trzeciej turze, prezes się złamał i zaprezentował nowe kandydatury. Wiceprezesem ds. organizacyjno-finansowych, w miejsce Kuli, został prezes Łódzkiego ZPN Adam Kaźmierczak, wiceprezesem ds. zagranicznych został prezes Legii Warszawa Dariusz Mioduski, zastępując Golbę, a w miejsce Mateńki, funkcję wiceprezesa ds. szkoleniowych zajął Sławomir Kopczewski, który jest szefem Podlaskiego ZPN. Z kolei wiceprezesem ds. piłki profesjonalnej został prezes Ekstraklasy SA Marcin Animucki, a piłką amatorską będzie się zajmował Tomasz Garbowski, prezes Opolskiego ZPN.
Po wyborze wiceprezesów, delegaci przeszli do głosowań nad członkami zarządu. Z grona ludzi, którzy dostali się do tego grona, najwięcej głosów - 94, dostał prezes MZPN, Bartosz Ryt.
Można powiedzieć, że Ryt z przytupem wszedł w świat dużego, polskiego futbolu. Choć od kilku lat pracuje w MZPN, dopiero w kwietniu został prezesem, pokonując ustępującego sternika, Ryszarda Kołtuna i byłego piłkarza m.in. Wisły Kraków, Adama Kokoszkę. Teraz osiągnął kolejny sukces, bo uzyskał najwyższe poparcie ze wszystkich członków zarządu PZPN, dzięki czemu małopolski związek będzie miał swojego przedstawiciela we władzach krajowej piłki, co przez ostatnie 4 lata nie miało miejsca.
Napisz komentarz
Komentarze