Dramatyczne chwile i heroiczna akcja ratunkowa
Jak informuje mł. kpt. Hubert Ciepły, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej PSP w Krakowie do zdarzenia doszło około godziny 11:20. Jak wynika z informacji przekazanych przez służby, podczas prac w głębokim wykopie doszło do osunięcia się ziemi. Grube warstwy ziemi całkowicie przykryły pracownika, a sekundy dzieliły go od utraty życia. Na miejsce natychmiast skierowano pięć zastępów straży pożarnej, w tym jednostki z Państwowej Straży Pożarnej oraz Ochotniczej Straży Pożarnej.
Ratownicy stanęli przed niezwykle trudnym wyzwaniem. Ze względu na ciągłe zagrożenie ponownym osunięciem się ziemi, użycie ciężkiego sprzętu było niemożliwe i zbyt ryzykowne. Decyzja była jedna – walka o życie mężczyzny musiała toczyć się ręcznie. Strażacy, z łopatami w rękach i z ogromnym zaangażowaniem, rozpoczęli wyścig z czasem. Każda sekunda miała znaczenie. Przez około 30 minut intensywnej pracy strażacy, kopiąc i odgarniając ziemię, dotarli do poszkodowanego.
Uratowany w ostatniej chwili
Dzięki ich determinacji i wysiłkowi, 33-latek został wydobyty na powierzchnię. Co niezwykle ważne, mężczyzna był przytomny, choć odniósł ogólne obrażenia ciała. Po wydobyciu natychmiast udzielono mu pierwszej pomocy, a następnie przekazano zespołowi ratownictwa medycznego. Poszkodowany został przetransportowany do szpitala, gdzie obecnie przechodzi dalszą diagnostykę i leczenie.
Ten dramatyczny wypadek pokazuje, jak niebezpieczne mogą być prace budowlane i ziemne, nawet w pozornie bezpiecznych warunkach. Jednocześnie podkreśla heroizm i profesjonalizm służb ratunkowych, które w obliczu ogromnego ryzyka i presji czasu, potrafią podjąć skuteczne działania, by ratować ludzkie życie.
Mieszkańcy Limanowej z niepokojem śledzili rozwój sytuacji, a informacja o uratowaniu mężczyzny przyniosła im ulgę. Służby apelują o zachowanie szczególnej ostrożności podczas tego typu prac, aby w przyszłości unikać podobnych zdarzeń.
Napisz komentarz
Komentarze