CPK – Koło zamachowe polskiej gospodarki czy... koło bez szprych?
Wizyta w Kaliszu ma ogromne znaczenie symboliczne. To właśnie tu, w mieście, które w pierwotnych planach miało być połączone z CPK szybką koleją, Prezydent Nawrocki skrytykował obecną politykę rządu wobec projektu. Podkreślił, że rządowy projekt, który wyklucza wiele miast powiatowych z planów rozbudowy linii kolejowych, jest „kołem bez szprych”. Zaznaczył, że jego ustawa ma na celu przywrócenie pierwotnego, zrównoważonego rozwoju, a także uwzględnienie polskich przedsiębiorców w procesie budowy.
- W moim projekcie (...) domagam się jednoznacznie powrotu do zrównoważonego rozwoju i do tego, aby Centralny Port Komunikacyjny nie był kołem bez szprych, a był kołem ze wszystkimi szprychami. A miasto Kalisz nie może być rozjechane przez szybką kolej – mówił Prezydent Nawrocki, odnosząc się do pierwotnych założeń projektu.
Powrót do planów z 2023 roku i apel do rządu
Prezydencka inicjatywa to w gruncie rzeczy powrót do planów z 2023 roku, kiedy to rząd przyjął uchwałę o budowie CPK. Tamte plany zakładały nie tylko budowę lotniska, ale także rozbudowę sieci kolejowej, która miała połączyć Polskę z resztą Europy. Nawrocki zaznaczył, że jego ustawa ma na celu zobowiązać rząd do zakończenia wszystkich prac do końca 2031 roku.
W swoim przemówieniu Prezydent Nawrocki przypomniał, że Centralny Port Komunikacyjny miał być „kołem zamachowym naszej gospodarki”, które miało pomóc Polsce konkurować z innymi gospodarkami Europy Zachodniej. Zwrócił uwagę na to, że po 35 latach od upadku komunizmu, mimo sukcesów polskich przedsiębiorców, Polska wciąż znajduje się w „pułapce ekonomicznej i gospodarczej”, którą można przezwyciężyć tylko dzięki wielkim inwestycjom.
Prezydent Nawrocki, który w kampanii prezydenckiej nazywał siebie „kandydatem obywatelskim”, zaapelował również do premiera Donalda Tuska i marszałka Sejmu Szymona Hołowni o merytoryczną rozmowę na temat jego projektu.
Wypowiedzi polityków i wsparcie społeczne
W spotkaniu z Prezydentem wzięli udział posłowie na Sejm, Paulina Matysiak i Marcin Horała, a także prezes Stowarzyszenia „Tak dla CPK” Maciej Wilk. Ich obecność podkreśla szerokie poparcie społeczne dla projektu, które zostało zamanifestowane w 2023 roku, gdy pod obywatelskim projektem ustawy podpisało się blisko 200 tysięcy obywateli. Tamten projekt, który miał zobowiązać rząd do budowy CPK w pełnej formie, utknął jednak w Sejmie.
Teraz, gdy projekt trafia do Sejmu z prezydenckim podpisem, szanse na jego realizację wydają się znacznie większe. Będzie to pierwszy poważny test dla rządu i opozycji, który pokaże, czy w tak kluczowej dla polskiej gospodarki sprawie, możliwe jest ponadpartyjne porozumienie.
Napisz komentarz
Komentarze