Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
NEWSY :
Reklama
Reklama
Reklama

Zapomniał o polisie, nie zapomni o mandacie. 56-latek z Wojnicza ukarany za porzucenie śmieci

Niedoszły spryciarz z Wojnicza, który porzucił odpady budowlane przed lokalnym Punktem Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK), został szybko namierzony i ukarany mandatem. Jak się okazało, mężczyzna w śmieciach pozostawił… swoją starą polisę ubezpieczeniową. To w połączeniu z nagraniami z monitoringu pozwoliło policji na błyskawiczne ustalenie sprawcy.
porzucenie odpadów, kara za śmieci, mandat za śmieci, Wojnicz, PSZOK, porzucanie śmieci

Autor: KMP w Tarnowie

Podziel się
Oceń

"Nieszczęsna polisa"

Sprawa, która miała swój początek 6 sierpnia, mogłaby posłużyć za ostrzeżenie dla wszystkich, którzy próbują unikać odpowiedzialności za swoje śmieci. 56-letni mieszkaniec gminy Wojnicz, zamiast oddać odpady w przeznaczonym do tego miejscu, postanowił je wyrzucić tuż przed bramą PSZOK. Sądził, że ujdzie mu to na sucho.

Jednak, jak to często bywa, diabeł tkwi w szczegółach. Wśród worków z odpadami ogólnobudowlanymi i zmieszanymi, policjanci znaleźli nietypowy, choć bardzo konkretny dowód – starą polisę ubezpieczeniową samochodu, należącą do 56-latka. To był strzał w dziesiątkę.

Nagrania z monitoringu i szybka akcja policji

Dzięki nagraniom z monitoringu, które uwieczniły moment porzucenia odpadów, oraz pozostawionym dokumentom, policjanci z Wojnicza nie mieli większych problemów z ustaleniem tożsamości sprawcy. Mężczyzna został zlokalizowany i pociągnięty do odpowiedzialności. W efekcie za popełnienie wykroczenia z art. 145 Kodeksu Wykroczeń, został ukarany mandatem karnym.

Policjanci przypominają, że porzucanie odpadów w miejscach do tego nieprzeznaczonych jest nie tylko brakiem odpowiedzialności i szacunku dla środowiska, ale również wykroczeniem, które wiąże się z karą. Dbanie o czystość i prawidłowa segregacja odpadów to obowiązek każdego z nas.

Dlaczego wyrzucanie śmieci "na dziko" jest tak groźne?

Porzucanie odpadów, zwłaszcza tych budowlanych i niebezpiecznych, niesie za sobą poważne konsekwencje dla środowiska naturalnego. Chemikalia, farby czy materiały izolacyjne mogą przenikać do gleby i wód gruntowych, zanieczyszczając je na wiele lat. Dodatkowo, takie dzikie wysypiska stają się siedliskiem dla szkodników i stanowią zagrożenie pożarowe.

Sprawa z Wojnicza to kolejny przykład na to, że technologia i czujność służb porządkowych sprawiają, że "szybka zrzutka" staje się coraz bardziej ryzykownym i nieopłacalnym pomysłem.


Więcej o autorze / autorach:

Napisz komentarz

Komentarze

WKRÓTCE W KINACH
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Dołącz do nas!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama