Dziś przed godziną 11:00 ul. Krakowska w Bulowicach była świadkiem zdarzenia, które mogło zakończyć się tragicznie. Nieprzytomny rowerzysta, leżący na chodniku z poważnym urazem głowy, został zauważony przez mieszkańca, który wykazał się niezwykłą odwagą i opanowaniem.
Akcja ratunkowa w akcji
Mężczyzna, wychodzący ze swojej posesji, natychmiast zorientował się w powadze sytuacji. Nie tracąc ani chwili, wezwał służby ratunkowe i rozpoczął udzielanie pierwszej pomocy poszkodowanemu. Jego determinacja i chęć niesienia pomocy zasługują na najwyższe uznanie. Dzięki jego działaniom ratownicy dotarli na miejsce w kluczowym momencie, co zwiększyło szanse poszkodowanego na przeżycie.
Na miejscu zdarzenia pojawiły się zastępy Państwowej Straży Pożarnej, policja oraz zespół ratownictwa medycznego. Stan rowerzysty był na tyle poważny, że konieczna okazała się pomoc Lotniczego Pogotowia Ratunkowego (LPR). Śmigłowiec ratunkowy, zwany potocznie „właściwym aniołem stróżem”, wylądował na pobliskim terenie, skąd poszkodowany został przetransportowany do jednego ze śląskich szpitali, specjalizującego się w urazach neurologicznych.
Dlaczego doszło do wypadku?
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że przyczyną upadku mogło być nagłe zasłabnięcie rowerzysty. Takie zdarzenia, choć rzadkie, są niezwykle niebezpieczne, ponieważ mogą zaskoczyć nawet w pozornie bezpiecznych warunkach. Uraz głowy, jakiego doznał poszkodowany, niestety potwierdza, że upadek z roweru, nawet przy niewielkiej prędkości, może mieć katastrofalne skutki.
Policja dziękuje i apeluje o rozsądek
Funkcjonariusze nie kryją podziwu dla mieszkańca Bulowic. Jak podkreśla rzecznik prasowy policji, „jego wzorowa postawa i szybka reakcja są dowodem na to, że każdy z nas może uratować komuś życie. Takie zachowania powinny być przykładem dla innych”.
Ten tragiczny incydent staje się niestety pretekstem do ważnego przypomnienia. Policja wystosowała pilny apel do wszystkich rowerzystów:
"Kask to nie dodatek, a absolutna podstawa bezpieczeństwa. Wypadki zdarzają się niespodziewanie, a kask rowerowy jest jedyną barierą między Twoją głową a twardą nawierzchnią. Nie ryzykuj – załóż kask i chroń swoje życie."
Eksperci od bezpieczeństwa drogowego od lat podkreślają, że kask redukuje ryzyko poważnego urazu głowy o 60 do 80 procent. To prosta zasada, która może uratować zdrowie, a nawet życie.
Napisz komentarz
Komentarze