Do zdarzenia doszło około godziny 19:23 w jednym z lokali gastronomicznych, gdzie u młodego mężczyzny doszło do nagłego zatrzymania krążenia (NZK). Szybka reakcja jednego z gości, który okazał się ratownikiem GOPR Beskidy, pozwoliła na natychmiastowe rozpoczęcie resuscytacji krążeniowo-oddechowej (RKO).
Wzorowa postawa i błyskawiczna reakcja
Świadkami dramatu byli dwaj druhowie z OSP Kojszówka i OSP Łętownia, którzy akurat przebywali w okolicy. Widząc powagę sytuacji, nie tracili ani chwili. Natychmiast udali się do pobliskiej remizy OSP Szczyrk, skąd zabrali automatyczny defibrylator AED. Urządzenie to, umieszczone na zewnętrznej ścianie remizy, jest elementem miejskiego systemu ratownictwa, co umożliwia szybki dostęp w nagłych przypadkach. Po otwarciu kapsuły AED, syrena alarmowa OSP Szczyrk uruchomiła się, powiadamiając strażaków o konieczności podjęcia działań.

Dzięki błyskawicznej reakcji druhów, defibrylator szybko dotarł na miejsce zdarzenia, gdzie wsparł wysiłki ratownika GOPR. Na miejsce natychmiast wezwano także Zespół Ratownictwa Medycznego, zastęp OSP Szczyrk oraz patrol policji. Jak relacjonuje Ochotnicza Straż Pożarna w Szczyrku, w akcji wzięły udział: GBARt Scania z OSP Szczyrk, Zespół Ratownictwa Medycznego, ratownik GOPR Beskidy oraz patrol policji z Komisariatu w Szczyrku.
Tragiczny finał, ale cenna lekcja
Mimo ogromnego zaangażowania i wspólnego wysiłku wszystkich ratowników, życia młodego mężczyzny nie udało się uratować. Chociaż zdarzenie miało tragiczny finał, podkreśla ono kluczową rolę, jaką odgrywa dostępność defibrylatorów AED w przestrzeni publicznej. Urządzenia te, w połączeniu z odpowiednio przeszkolonymi osobami, mogą znacząco zwiększyć szanse na przeżycie w przypadku nagłego zatrzymania krążenia. Szybkie użycie AED może przywrócić prawidłowy rytm serca, a każda minuta zwłoki zmniejsza szanse na uratowanie życia.
Postawa druhów z Kojszówki i Łętowni jest wzorem do naśladowania. Ich opanowanie, odwaga i natychmiastowa gotowość do działania, nawet poza terenem własnej jednostki, zasługują na najwyższe uznanie. To zdarzenie przypomina nam, że prawdziwa solidarność i chęć niesienia pomocy nie znają granic.
Strażacy ochotnicy, choć często działają w cieniu, stanowią trzon lokalnych systemów ratowniczych. Ich poświęcenie i profesjonalizm są nieocenione, a historia ze Szczyrku jest kolejnym dowodem na to, jak ważną rolę odgrywają w ratowaniu ludzkiego życia.
Napisz komentarz
Komentarze