Tragiczne zdarzenie miało miejsce około godziny 19:00. Jak ustalono, 53-latek przebywał nad wodą w towarzystwie znajomych. Po spożyciu alkoholu podjął fatalną w skutkach decyzję o przepłynięciu akwenu. W pewnym momencie, na oczach świadków, zniknął pod powierzchnią wody i już się nie wynurzył. Alarm podniósł 36-letni kolega ofiary, który natychmiast powiadomił służby ratunkowe.
Na miejsce natychmiast skierowano liczne siły ratownicze:
Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie
Strażacy z OSP Skrzyszów
Jednostki Państwowej Straży Pożarnej z Tarnowa
Specjalistyczne grupy ratownictwa wodnego, w tym jednostki z Krakowa, Nowego Sącza i Nowego Targu
Pomimo szeroko zakrojonej akcji poszukiwawczo-ratowniczej, zapadający zmrok zmusił ratowników do przerwania działań w środę wieczorem. Poszukiwania wznowiono w czwartek rano. Po kilku godzinach, około godziny 14:00, nurek odnalazł ciało mężczyzny na dnie zbiornika. Ciało zostało wydobyte na brzeg, a na miejscu pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora, ustalając wszystkie okoliczności zdarzenia.
Czym jest „cicha śmierć” i dlaczego jest tak niebezpieczna?
Przypadek ze Skrzyszowa to tragiczny przykład, jak wypoczynek nad wodą może zakończyć się dramatem, gdy lekceważone są podstawowe zasady bezpieczeństwa. Połączenie alkoholu i kąpieli to jedna z najczęstszych przyczyn utonięć w Polsce.
Alkohol upośledza zmysły: Spożycie alkoholu spowalnia reakcje, zaburza ocenę sytuacji, osłabia zdolność koordynacji ruchowej i myślenia. Nawet niewielka ilość może sprawić, że przecenimy swoje siły i umiejętności pływackie.
Ryzyko szoku termicznego: Alkohol rozszerza naczynia krwionośne, co może prowadzić do szybkiej utraty ciepła. Nagłe zanurzenie w chłodnej wodzie może wywołać szok termiczny, skurcze mięśni, a nawet zawał serca. To jest właśnie jeden z powodów, dla których utonięcia po alkoholu nazywane są "cichą śmiercią" – często ofiara nie ma nawet szansy na walkę o życie.
Brawura i brak rozsądku: Pod wpływem alkoholu rośnie skłonność do podejmowania ryzyka. Próba przepłynięcia akwenu, skoki do wody w nieznanych miejscach czy pływanie po zmroku to zachowania, które w trzeźwym stanie nigdy nie przyszłyby nam do głowy.
Apel o rozwagę i bezpieczny wypoczynek nad wodą
Tragedia w Skrzyszowie to bolesne przypomnienie o tym, jak ważne jest przestrzeganie zasad bezpieczeństwa.
Nigdy nie wchodź do wody po spożyciu alkoholu. To złota zasada, która może uratować życie.
Korzystaj z kąpielisk strzeżonych przez ratowników. Tylko w takich miejscach masz pewność, że w razie niebezpieczeństwa pomoc nadejdzie natychmiast.
Pływaj tylko w miejscach do tego przeznaczonych. Zbiorniki wodne, w tym te w Skrzyszowie, mogą mieć nierówne dno, gwałtowne spadki, a także ukryte pod wodą przeszkody.
Nie skacz do wody w nieznanych miejscach. To jedna z najczęstszych przyczyn urazów kręgosłupa i paraliżu.
Zawsze nadzoruj dzieci, nawet w płytkiej wodzie. Dzieci toną cicho, bez głośnego wołania o pomoc.
Pamiętaj, że woda jest żywiołem. Nawet doświadczony pływak może wpaść w kłopoty.
Służby ratunkowe apelują do wszystkich, którzy planują spędzać czas nad wodą: niech ta tragedia będzie dla nas wszystkich sygnałem do refleksji. Dbajmy o siebie i swoich bliskich, aby wypoczynek był źródłem radości, a nie dramatu.
Napisz komentarz
Komentarze