mandat

KĘTY. Z pozoru niewinna przejażdżka skończyła się interwencją policji, poważnymi zarzutami i groźbą dotkliwej grzywny. Przypadek z Kęt to jaskrawy przykład narastającego problemu: łączenia e-hulajnóg z alkoholem. Policja przypomina – jazda "na podwójnym gazie" to wykroczenie, niezależnie od pojazdu.

Bezmyślna jazda z prędkością niemal dwa razy wyższą niż dozwolona w terenie zabudowanym zakończyła się dla 19-letniej kierującej natychmiastową utratą uprawnień do prowadzenia pojazdów. Młoda kobieta, prowadząca Nissana, została zatrzymana do kontroli przez policjantów z brzeskiej drogówki w Sufczynie, tuż przed godziną 22. Okazało się, że zamiast obowiązujących 50 km/h, jej licznik wskazał aż 105 km/h. To rażące złamanie przepisów pociągnęło za sobą surowe konsekwencje, zgodnie z obowiązującym taryfikatorem.

Kolejny raz nawigacja doprowadziła kierowcę ciężarówki w Tarnowie w niezręczną sytuację. 60-letni obywatel Ukrainy, kierując się wskazówkami elektronicznego przewodnika, wjechał 40-tonowym zestawem w ulicę Przemysłową, która jest niedostępna dla pojazdów ciężarowych.

Kolejny raz myślenicka policja i straż miejska musiały interweniować w związku z niebezpiecznymi wyczynami kierowców. W sobotni wieczór, około godziny 21:00, patrol zauważył na parkingu przy ulicy Mostowej młodego mężczyznę driftującego BMW.

Młody kierowca toyoty słono zapłacił za brawurową jazdę na Rynku w Sułkowicach. W miniony wtorek, około godziny 20:00, 20-latek, wykonując niebezpieczne manewry driftu, uderzył w znak drogowy i oddalił się z miejsca zdarzenia.

Kolejna niebezpieczna sytuacja miała miejsce na jednym z przejazdów kolejowych w naszej okolicy. Kierujący pojazdem marki BMW zlekceważył wyraźny sygnał zakazu wjazdu, ignorując dwa na przemian migające czerwone światła.

Miniony weekend na drogach powiatu tatrzańskiego obfitował w kontrole prędkości. Zakopiańska drogówka zorganizowała akcję "prędkość", której celem było zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom ruchu drogowego.

W czwartek 9 maja o godzinie 9:45 na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Bulowicach doszło do kolizji samochodu osobowego z pociągiem osobowym. Kierowca Dodge'a, 45-letni mężczyzna, wjechał na przejazd i zderzył się pociągiem relacji Bielsko-Biała - Kraków.

To prawdziwy rekordzista majówki na drogach powiatu tarnowskiego. 30-letni mężczyzna z województwa świętokrzyskiego pędził BMW drogą wojewódzką 975 w Olszynach z prędkością 143 km/h w obszarze zabudowanym. To o 93 km/h więcej niż dopuszcza tamtejszy przepis.

W sobotę, policjanci z Komisariatu Policji w Rabce-Zdroju z funkcjonariuszami Straży Leśnej z Nowego Targu i Rabki-Zdroju wspólnie pełnili służbę, podczas której zwracali uwagę na nieuprawniony wjazd do lasu pojazdami silnikowymi. Poruszające się po leśnych ścieżkach quady i motocykle, hałasują i utrudniają turystom wypoczynek, stanowiąc dla nich także potencjalne zagrożenie. Tego dnia na szczycie Luboń Wielki czterech kierujących quadami zostało ukaranych mandatami karnymi po 500 złotych.

Wysokim mandatem zakończyła się nieodpowiedzialna jazda 60-letniego kierowcy Iveco. Mężczyzna w poniedziałek 29 stycznia wjechał na przejazd kolejowy w Rzezawie uszkadzając rogatki. Niewiele brakło, aby doszło do tragedii.