Noc ze środy na czwartek 24 lipca przyniosła dramatyczne chwile dla jednego ze spadochroniarzy w Waksmundzie. Mężczyzna, który wykonywał skok, zamiast bezpiecznego lądowania, niespodziewanie wylądował w gęstym lesie, w rejonie ulicy Gorczańskiej, nieopodal popularnej Bramy w Gorce. Wypadek, do którego doszło w środku nocy, postawił na nogi służby ratunkowe.