Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
NEWSY :
Reklama
Reklama
Reklama

Niepokojące prognozy pogody! Czy Małopolsce grozi powódź?

Nad Polską zbierają się czarne chmury, a prognozy pogody są alarmujące. Eksperci biją na alarm – nadchodzące dni mogą przynieść rekordowe opady deszczu, które w niektórych regionach Polski osiągną sumy typowe dla całego lata! Sytuacja jest dynamiczna, a mieszkańcy Małopolski, Śląska i południowo-wschodniej Polski muszą przygotować się na najgorsze. Czy nasz kraj czeka powtórka z historycznych powodzi? Sprawdzamy najnowsze modele pogodowe!
prognozy pogody Małopolska, alarm powodziowy, intensywne opady deszczu, wielka woda Polska, zagrożenie powodziowe
Błyskawiczna powódź w Rabce-Zdroju z lipca 2023 roku

Autor: Jakub Kurek

Podziel się
Oceń

Deszczowy armagedon nad Polską. Ile spadnie? Gdzie będzie najgorzej?

Modele pogodowe nie pozostawiają złudzeń. Do 12 lipca Polska stanie w obliczu potężnych opadów deszczu, które mogą doprowadzić do poważnych podtopień i lokalnych powodzi. Przewiduje się, że w niektórych miejscach suma opadów przekroczy 150 mm, a lokalnie może dojść nawet do 200 mm! To gigantyczne ilości, które w zaledwie kilka dni mogą zalać tereny, które nie są przygotowane na tak ekstremalne zjawiska.

Różne modele meteorologiczne przewidują opady deszczu od 50 mm do aż 300 mm w niektórych rejonach Karpat. 

  • ECMWF: 120–180 mm deszczu w ciągu kilku dni,

  • AI (ECMWF-AIFS): do 200 mm,

  • GEM, ICON, ACCESS-G: nawet 250–300 mm w niektórych rejonach Karpat,

  • GFS i UM: bardziej umiarkowane, lecz nadal groźne 50–100 mm.

Warto podkreślić, że  średnia opadowa dla całego lipca to około 80–100 mm. W najgorszym, prognozowanym scenariuszu miesięczna norma może spaść w ciągu jednej doby.

- Prognozy przewidują ostrożnie, że w niektórych regionach w zaledwie kilka dni może spaść tyle deszczu, co zwykle przez całe lato – brzmi alarmujący komunikat. To ostrzeżenie, którego nie można ignorować.

Wojewoda Małopolski reaguje 

W związku z pogarszającą się sytuacją pogodową, wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar wystąpił z wnioskiem o objęcie całego regionu alertami związanymi z możliwymi gwałtownymi burzami. Już w piątek zebrał się Wojewódzki Zespół Zarządzania Kryzysowego, a kolejne posiedzenie zaplanowano na wtorek, 8 lipca, na godzinę 11:00.

Obecnie ostrzeżenia meteorologiczne obejmują dużą część kraju, a sytuacja w Małopolsce budzi szczególny niepokój. Dla niektórych rejonów województwa IMGW wydał ostrzeżenie drugiego stopnia. Prognozy wskazują na możliwość wystąpienia bardzo silnych burz, którym mogą towarzyszyć:

  • intensywne opady deszczu (35–50 mm),

  • porywy wiatru osiągające nawet 100 km/h,

  • lokalne opady gradu (średnica 2–3 cm).

Z uwagi na dynamiczny rozwój sytuacji, nie wyklucza się podniesienia alertów do najwyższego – trzeciego stopnia.

Służby w gotowości

Wojewoda Klęczar zapewnił, że wszystkie służby ratownicze są w pełnej gotowości, a magazyny przeciwpowodziowe i zbiorniki wodne przygotowane na przyjęcie większej ilości wody. Stan rzek w regionie jest na razie określany jako niski lub średni, jednak w związku z możliwymi intensywnymi opadami – zwłaszcza w miastach i wzdłuż mniejszych rzek – istnieje realne zagrożenie gwałtownym wzrostem poziomu wód i lokalnych podtopień.

Małopolska na celowniku – Czy region stanie pod wodą?

Szczególne zagrożenie dotyczy Małopolski, która musi przygotować się na "wielką wodę". Jak informuje profil "Na Granicy Horyzontu", wtorek może przynieść w województwie małopolskim i śląskim lokalnie nawet 140 mm deszczu w ciągu doby!

Politechnika Poznańska wskazuje konkretne, najbardziej zagrożone zlewnie:

  • Województwo śląskie: zlewnia Małej Wisły (do ujścia Przemszy) oraz zlewnia Soły.

  • Województwo małopolskie: zlewnia Skawy i Dunajca.

Mieszkańcy tych rejonów powinni być w stanie najwyższej gotowości!

Burze i porywisty wiatr. Dodatkowe zagrożenia

Nie tylko deszcz jest zagrożeniem. Już w poniedziałek na południowo-wschodnich obszarach Polski obserwowano przelotne opady i coraz więcej wyładowań atmosferycznych. "Z czasem siła i ilość burz wzrośnie. Mogą one także generować silne, silne podmuchy wiatru" – ostrzegają Obserwatorzy Burz. To oznacza, że oprócz podtopień, musimy być przygotowani na potencjalne zniszczenia spowodowane przez wiatr i uderzenia piorunów.

Dynamiczna sytuacja. Śledź na bieżąco!

Eksperci podkreślają, że sytuacja pogodowa jest "dynamiczna". Oznacza to, że prognozy mogą się zmieniać w miarę zbliżania się terminu. Modele pogodowe są regularnie aktualizowane, aby dostarczyć jak najdokładniejszych informacji. Dlatego tak ważne jest, aby na bieżąco śledzić komunikaty pogodowe i lokalne ostrzeżenia.

Co robić, aby być bezpiecznym? Poradnik w obliczu zagrożenia:

  • Monitoruj prognozy: Regularnie sprawdzaj aktualne prognozy pogody i komunikaty IMGW.

  • Zabezpiecz swój dom: Upewnij się, że rynny i odpływy są drożne. Zabezpiecz piwnice i niżej położone pomieszczenia.

  • Przygotuj plan ewakuacji: W razie potrzeby, wiedz, jak i gdzie bezpiecznie się ewakuować.

  • Unikaj podróży: Jeśli to możliwe, odłóż podróże, zwłaszcza w zagrożonych rejonach.

  • Nie wchodź do zalanych obszarów: Nawet niewielka ilość wody może być niebezpieczna, a prądy mogą być silne.

  • Słuchaj lokalnych władz: Stosuj się do zaleceń służb ratunkowych i samorządowych.

Nadchodzące dni będą testem dla odporności wielu regionów Polski. Bądźmy przygotowani i działajmy odpowiedzialnie, aby zminimalizować skutki nadchodzącej, potencjalnie historycznej, fali deszczu.

Więcej o autorze / autorach:

Napisz komentarz

Komentarze

WKRÓTCE W KINACH
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Dołącz do nas!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama