Janusz Kapłon był postacią powszechnie znaną i szanowaną. Jego długa i owocna kariera w GOPR-ze była pełna wyzwań i sukcesów. Brał udział w niezliczonych akcjach ratunkowych w trudnych, górskich warunkach, niosąc pomoc zarówno turystom, jak i mieszkańcom regionu. Był nie tylko sprawnym ratownikiem, ale również mentorem i instruktorem, który wprowadzał w zawód kolejne pokolenia młodych adeptów. Przekazywał im nie tylko techniczne umiejętności, ale także bezcenną wiedzę o górach, szacunek dla natury i etos ratownictwa.
Więcej niż tylko ratownik
Współpracownicy i przyjaciele podkreślają, że Janusz Kapłon był kimś więcej niż tylko ratownikiem. Był profilaktykiem, który z pasją edukował i uświadamiał zagrożenia związane z górskimi wędrówkami. Jego zaangażowanie w prewencję wypadków przyczyniło się do zwiększenia bezpieczeństwa na szlakach Podhala.
"Tracimy nie tylko doświadczonego ratownika, ale również wieloletniego instruktora i profilaktyka, który przez lata towarzyszył wielu akcjom i wyprawom" – napisali w oświadczeniu ratownicy Grupy Podhalańskiej GOPR, oddając hołd swojemu zmarłemu koledze. Te słowa najlepiej oddają, jak wielki był jego wkład w działalność organizacji.
Ostatnie pożegnanie
Uroczystości pogrzebowe Janusza Kapłona odbędą się 16 września w Kościele Parafialnym św. Teresy w Rabce-Zdroju. O godzinie 12:30 zaplanowano różaniec, a o godzinie 13:00 rozpocznie się msza żałobna, podczas której bliscy, przyjaciele i cała społeczność ratownicza będą mogli oddać mu ostatni hołd.
Pożegnanie Janusza Kapłona jest smutnym momentem, ale jego dziedzictwo i pamięć o jego poświęceniu pozostaną żywe. Jak napisali jego koledzy z GOPR-u: "Żegnamy Cię Januszu, będziesz teraz pełnił dyżur na niebieskich polanach". Te symboliczne słowa zamykają ziemską służbę ratownika, który teraz czuwa nad nami z góry. Jego postawa, profesjonalizm i dobroć na zawsze pozostaną inspiracją dla wszystkich, którzy cenią sobie bezpieczeństwo i pasję w górach.
Napisz komentarz
Komentarze