Pożar w środku nocy: ogień zagrażał domowi
Zgłoszenie o pożarze garażu w miejscowości Łętownia (gmina Jordanów) dotarło do Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Suchej Beskidzkiej tuż po północy, około godziny 0:16. Alarm pochodzący z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego wskazywał na wysokie ryzyko – ogień miał bezpośrednio zagrażać sąsiedniemu budynkowi mieszkalnemu.
Na miejsce natychmiast skierowano znaczne siły ratownicze. W akcji wzięły udział zastępy z Jednostki Ratowniczo–Gaśniczej w Suchej Beskidzkiej, a także liczne jednostki Ochotniczych Straży Pożarnych z Łętowni, Naprawy, Jordanowa, Toporzyska, Osielca Górnego, Wysokiej, Osielca i Bystrej Podhalańskiej.
Wyciek gazu i kurtyna wodna: heroiczna walka o bezpieczeństwo
Sytuacja na miejscu zdarzenia była poważna. Po dotarciu pierwszych zastępów, cały garaż był już w pełni objęty ogniem. Priorytetem stało się zabezpieczenie terenu i ochrona sąsiedniego domu. Strażacy bezzwłocznie odłączyli dopływ prądu i rozpoczęli intensywne działania gaśnicze.
W trakcie akcji ratownicy natrafili na dodatkowe, krytyczne zagrożenie: silny wyciek gazu z przyłącza budynku. W obliczu ryzyka eksplozji, dowództwo podjęło decyzję o natychmiastowej modyfikacji działań. Zbudowano dodatkowe linie gaśnicze, a kluczowym elementem stała się kurtyna wodna, która posłużyła do rozproszenia niebezpiecznej chmury gazu, minimalizując tym samym ryzyko wybuchu.
Skuteczna obrona mienia i długie dogaszanie
Dzięki szybkiej reakcji i profesjonalizmowi wszystkich zaangażowanych jednostek, kluczowy cel akcji został osiągnięty: pożar nie rozprzestrzenił się na pobliski budynek mieszkalny. Intensywna faza gaszenia pozwoliła na opanowanie żywiołu.
Po stłumieniu głównego ognia, strażacy prowadzili dogaszanie ukrytych zarzewi oraz przystąpili do częściowej rozbiórki nadpalonych fragmentów konstrukcyjnych dachu garażu, aby mieć pewność, że ogień nie powróci.
Łącznie w nocnej akcji w Łętowni uczestniczyło 16 zastępów straży pożarnej i aż 76 ratowników. Działania trwały łącznie blisko 3,5 godziny, kończąc się we wczesnych godzinach porannych.
Najważniejszą informacją jest fakt, że nikt nie został poszkodowany w wyniku tego niebezpiecznego zdarzenia. Akcja w Łętowni jest kolejnym przykładem na to, jak kluczową rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa w Małopolsce odgrywają zarówno Państwowa, jak i Ochotnicza Straż Pożarna.
Napisz komentarz
Komentarze