Alarm o pożarze rozbrzmiał o godzinie 16:53, mobilizując natychmiastowo liczne jednostki straży pożarnej. Jak wynika z relacji OSP Toporzysko, pożar, który wybuchł w drewnianej stodole, w momencie przybycia pierwszych zastępów był już w pełni rozwinięty i całkowicie obejmował budynek. Skala zniszczeń była poważna – wewnątrz spłonął m.in. samochód, a płomienie stanowiły bezpośrednie zagrożenie dla stojącego tuż obok domu gospodarzy.
Mobilizacja sił z powiatów suskiego i nowotarskiego
W obliczu powagi sytuacji, do akcji wezwano potężne siły ratownicze. Na miejsce pożaru błyskawicznie skierowano zastępy nie tylko z powiatu suskiego, ale i sąsiedniego nowotarskiego, co świadczy o skali zagrożenia i potrzebie natychmiastowej, wspólnej interwencji.
Wśród jednostek, które wzięły udział w działaniach, znalazły się m.in.: OSP Sidzina, OSP Bystra Podhalańska, OSP KSRG Zubrzyca Górna, OSP KSRG Toporzysko, OSP Osielec, OSP Jordanów oraz JRG Sucha Beskidzka. Dodatkowo, na miejscu obecny był Zespół Ratownictwa Medycznego, który zapewnił niezbędne zabezpieczenie medyczne.
Uratowany dom
Dzięki skoordynowanym i heroicznym wysiłkom strażaków, pomimo dotkliwych strat materialnych – zniszczonej stodoły i samochodu – udało się osiągnąć kluczowy cel akcji: ocalenie budynku mieszkalnego. Wspólne działania z dwóch powiatów, oparte na profesjonalizmie i szybkości reakcji, pozwoliły zapobiec rozprzestrzenieniu się ognia na dom, który stał w bezpośrednim sąsiedztwie płonącej stodoły.
Mieszkańcy Sidziny z pewnością z ulgą przyjęli informację o braku osób poszkodowanych, jednak pożar stanowi dla gospodarzy poważne straty i bolesne doświadczenie.
Napisz komentarz
Komentarze