OSP

We wtorkowy wieczór 2 grudnia na terenie miejscowości Luszowice, wybuchł poważny pożar budynku mieszkalnego. Akcja gaśnicza, w której uczestniczyło kilkadziesiąt strażaków, była niezwykle skomplikowana z powodu braku lokalnej sieci hydrantowej, co wymusiło transport wody wozami bojowymi.

Dziś przed południem w miejscowości Glisne doszło do poważnego incydentu drogowego, kiedy to samochód ciężarowy stanął w ogniu. Służby ratunkowe zostały natychmiast zadysponowane na miejsce zdarzenia, aby podjąć działania gaśnicze i zabezpieczyć teren. Najważniejszą informacją jest fakt, że, pomimo dużej skali pożaru pojazdu, w zdarzeniu nikt nie został poszkodowany.

Dziś w Wielowsi (powiat gliwicki) doszło do wstrząsającego wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Samochód osobowy potrącił pieszego, którym – jak się okazało – był druh lokalnej jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Wielowsi. Mimo natychmiastowej reanimacji, poszkodowany zmarł na miejscu. W akcji ratunkowej brały udział cztery zastępy straży pożarnej, ZRM i Policja.

Służby ratunkowe zostały zadysponowane w piątkowy wieczór 3 października do pożaru samochodu osobowego, który wybuch w pobliżu budynku mieszkalnego na terenie miejscowości Nowy Wiśnicz. Dzięki szybkiej reakcji sytuacja została opanowana.

Tylko dzięki szybkiej reakcji i profesjonalizmowi służb ratunkowych udało się zapobiec tragedii i uratować drewniany budynek mieszkalny przed doszczętnym spaleniem. Pożar, który wybuchł dziś rano w Białym Dunajcu (powiat tatrzański), postawił na nogi liczne jednostki straży pożarnej z Podhala. Na szczęście, nikt nie odniósł obrażeń.

W nocy z czwartku na piątek 26 września, mieszkańcy Zawoi przeżyli chwile grozy. W przysiółku Policzne wybuchł potężny pożar, który doszczętnie strawił drewniany budynek mieszkalny. Dzięki szybkiej reakcji i szczęściu, cała rodzina, która przebywała w środku, zdołała uciec z ogarniętego ogniem domu, zanim na miejsce dotarły pierwsze wozy straży pożarnej. Niestety cały ich dobytek poszedł z dymem...

W nocy z wtorku na środę mieszkańcy Filipowic przeżyli chwile grozy. Kilkanaście minut po godzinie 2:00 służby ratunkowe zostały wezwane do pożaru, który wybuchł przy ulicy Akacjowej. Ogień, który objął samochód osobowy oraz przyległą do niego wiatę, stwarzał poważne zagrożenie dla znajdującego się w pobliżu budynku mieszkalnego. Szybka i skoordynowana akcja strażaków zapobiegła rozprzestrzenieniu się pożaru na dom.