Raków Częstochowa

Cracovia ponownie udowodniła, że jest prawdziwym koszmarem dla Rakowa Częstochowa, pokonując wicemistrzów Polski 2:0 (1:0) w meczu 12. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Na stadionie przy ulicy Kałuży padły bramki autorstwa Martina Minczewa i Mauro Perkovicia. Wynik ten nie tylko umacnia pozycję "Pasów", ale też pogłębia frustrację częstochowian, dla których krakowski obiekt pozostaje kompletnie niezdobyty od momentu awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej.

To, co wydarzyło się na meczu Rakowa Częstochowa z Maccabi Hajfa, wywołało falę oburzenia i wstrząsnęło polskim internetem. Zamiast cieszyć się z historycznego zwycięstwa i awansu, kibice i dziennikarze skupili się na skandalicznych scenach, które rozegrały się na trybunach i murawie. Izraelscy kibice wywiesili transparent, w którym oskarżyli Polaków o bycie „mordercami od 1939 r.", a stadionowy spiker miał nazywać polskich fanów nazistami.

Bardzo dobre spotkanie rozegrał zespół Cracovii w 16 kolejce PKO Ekstraklasy. Ekipa trenera Jacka Zielińskiego była o kilka minut od sprawienia sensacji, ale ostatecznie zremisowała 1:1 z Rakowem. Już 6 grudnia rewanż między tymi zespołami w Fortuna Pucharze Polski.