2 maja 2024 roku – ta data przeszła do historii Wisły Kraków. Biała Gwiazda bowiem, jako pierwszoligowiec, wygrała Puchar Polski, pokonując Pogoń Szczecin 2:1, po dogrywce. Od tego wydarzenia minął więc rok. Czy przez ten rok zespół zmienił się na tyle, że zdoła awansować do PKO BP Ekstraklasy?
Kibice Wisły dobrze pamiętają zakończenie poprzedniego sezonu, gdy ich drużyna, zachłysnęła się zdobyciem trofeum i do końca sezonu nie potrafiła wygrać meczu. W czterech ligowych meczach, które Wisła rozegrała, po zdobyciu Pucharu Polski, zdobyła tylko punkt, remisując z Zagłębiem Sosnowiec. W efekcie Biała Gwiazda zajęła 10. miejsce i nie zakwalifikowała się nawet do baraży.
Trudne mecze przed Wisłą
Teraz wygląda to trochę lepiej, choć powodów do optymizmu wcale nie jest więcej. Na pewno trzeba docenić serię, która zakończyła się w meczu z Wisłą Płock - 6 meczów bez porażki, z tego 5 wygranych i remis z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza. Mimo tego, nie udało się daleko uciec rywalom, bo oni też wygrywali, jak chociażby GKS Tychy, który jest najlepszym zespołem Betclic 1 Ligi, w 2025 roku.
To właśnie z tyszanami i to na ich terenie, Wisła zmierzy się w najbliższym meczu. Miejsce ma tu znaczenie, bo w tym roku, w ligowej rywalizacji, GKS jest niepokonany, na własnym stadionie.
W kolejnych spotkaniach będzie odrobinę łatwiejsze, bo rywalami Wisły będą ekipy z Podkarpacia – Stal Stalowa Wola i Stal Rzeszów. Ta pierwsza drużyna, to beniaminek, który heroicznie walczy o utrzymanie. Jej imienniczka z Rzeszowa już o nic nie gra. Do baraży na pewno się nie zakwalifikuje, a i spadek też nie grozi. W 2025 roku, spisuje się jednak fatalnie. W 11, tegorocznych meczach, zdobyła tylko 9 punktów i jest trzecią najgorszą drużyną, rundy wiosennej. Gorzej punktują tylko Kotwica Kołobrzeg i Warta Poznań.
Jednak nie oznacza to, że Wisłę czeka łatwe zadanie. Podopieczni Mariusza Jopa nadal muszą zachowywać koncentrację, bo jeszcze nie po tej kolejce, ale już po następnej, mogą wypaść ze strefy barażowej. A jeśli na takiej pozycji skończyliby sezon, pokazaliby, że ostatni rok, tak naprawdę, został zmarnowany.
Napisz komentarz
Komentarze