Bezzałogowe patrole nad Zakrzówkiem – jak to zadziała?
Zarząd Infrastruktury Sportowej w Krakowie wdraża innowacyjny system ochrony, w którym kluczową rolę odegrają drony. To nie będą sporadyczne loty – umowa zakłada, że w sezonie letnim odbędzie się ich nawet dziewięć dziennie, w tym również w nocy. Bezzałogowe maszyny będą monitorować akwen, pływające baseny, klify oraz przestrzeń wokół budynków przy ul. Wyłom.
Co ciekawe, drony nie tylko rejestrują obraz w wysokiej jakości (również termowizyjnej), ale także potrafią mówić! Jeśli ktoś zignoruje zakaz, wyjdzie poza strefę kąpieli, rozpali grilla w niedozwolonym miejscu lub spróbuje wspiąć się na skały, może usłyszeć komunikat głosowy – nagrany wcześniej lub wypowiedziany na żywo przez operatora.
Nadzór przez cały rok i patrole naziemne
Nowy system ochrony zacznie działać już 1 czerwca i potrwa przez dwanaście miesięcy. Przetarg na usługę wygrała krakowska firma REAKTO, która zapewni całodobową obsługę, 7 dni w tygodniu. Drony będą pracować również w miesiącach zimowych, choć z mniejszym natężeniem.
A co, jeśli pogoda uniemożliwi loty? Wówczas obowiązki przejmie pieszy patrol. Zostaną wyznaczone trzy główne trasy: mała pętla wokół basenów (1,7 km), średnia wokół zbiornika (3,3 km) oraz duża, obejmująca wszystkie wjazdy i punkty widokowe (5,1 km). Patrole będą realizowane od jednego do czterech razy na dobę, w zależności od sezonu.
Szybka reakcja i szeroki zakres monitoringu
Gdy dron wystartuje z automatycznej stacji dokującej, jego lot może trwać nawet pół godziny. Maszyna skanuje teren, a operator, jeśli uzna, że coś wymaga interwencji, wysyła komunikat głosowy lub wzywa patrol naziemny. Czas dotarcia na miejsce zdarzenia nie może przekroczyć 15 minut.
Teren objęty ochroną to około 0,75 km², ograniczony ulicami Św. Jacka, Twardowskiego, Pychowicką, a także naturalnymi granicami zbiornika i drzewostanem. Obejmuje m.in. Centrum Sportów Wodnych, kawiarnię i wejście na baseny.
Komunikacja i współpraca służb
Użytkownicy kąpieliska będą mogli zgłaszać zdarzenia za pomocą specjalnych, całodobowych numerów telefonów lub poprzez komunikację tekstową (np. aplikację, formularz online). Wszystkie rozmowy będą nagrywane, a zgłoszenia trafią bezpośrednio do centrum monitoringu.
Operatorzy dronów będą musieli posługiwać się językiem polskim i angielskim, a także ściśle współpracować z ratownikami wodnymi, policją, strażą miejską oraz ZIS. Ochroniarze na miejscu zostaną przeszkoleni i wyposażeni w pojazdy elektryczne oraz sprzęt interwencyjny (apteczki z defibrylatorem, latarki, sygnalizatory świetlne). Cały nadzór będzie koordynowany z Centrum Koordynacji Działań, które musi działać bez przerwy i rejestrować obraz z co najmniej 14-dniową historią.
Nowy system na Zakrzówku ma zwiększyć bezpieczeństwo i komfort wszystkich odwiedzających. Czy szybko przyzwyczaimy się do obecności dronów nad naszymi głowami? Czas pokaże!
Napisz komentarz
Komentarze