Największy dług w Polsce – Kraków na czele niechlubnego rankingu!
Kraków właśnie pobił niechlubny rekord – na koniec 2024 roku zadłużenie miasta sięgnęło aż 6,84 miliarda złotych, co czyni go liderem wśród wszystkich polskich samorządów pod względem nominalnej wartości długu. Warszawa, choć znacznie większa, uplasowała się dopiero na drugim miejscu z długiem 5,78 mld zł, a Łódź z ponad 5,2 mld zł zamknęła podium.
Ile to na głowę? Kraków w czołówce miast z najwyższym długiem per capita
Nie tylko suma zadłużenia robi wrażenie – równie szokujące są dane dotyczące długu na mieszkańca. W Krakowie przeciętny mieszkaniec „ma” do spłacenia aż 8,4 tys. zł, co plasuje miasto w pierwszej dziesiątce w Polsce pod względem długu per capita. Dla porównania, w Łodzi to 8,1 tys. zł, a w rekordowych Sulmierzycach aż 14,6 tys. zł na osobę.
Czy jest się czego bać? Urzędnicy uspokajają, ale wyzwania rosną
Władze Krakowa przekonują, że poziom zadłużenia nie powinien budzić obaw – miasto może pochwalić się ratingiem kredytowym A- ze stabilną perspektywą, co ma potwierdzać wiarygodność finansową i odpowiedzialną politykę budżetową. Jednak nawet urzędnicy przyznają, że przed samorządem stoją nowe wyzwania: potrzeba bardziej rozważnego zaciągania zobowiązań oraz odbudowy dochodów po reformach podatkowych w ramach Polskiego Ładu.
Inwestycje, stabilność czy ryzyko? Jak radzą sobie inne miasta
Wysokie zadłużenie to nie tylko problem Krakowa. W Łodzi, Szczecinie czy Kielcach urzędnicy podkreślają, że obecny poziom zadłużenia wynika z wieloletnich inwestycji i nie stanowi zagrożenia dla stabilności finansowej miasta. W Szczecinie dług to efekt inwestycji o wartości 10,5 mld zł, a w Łodzi planowane jest stopniowe ograniczanie zadłużenia po zakończeniu perspektywy unijnej w 2027 roku.
Kiedy dług staje się pułapką? Przykłady kryzysów samorządów
Nie wszystkie samorządy radzą sobie z obsługą zobowiązań. W Łagowie konieczne było wdrożenie programu naprawczego i uzyskanie ratunkowej pożyczki z budżetu państwa – gmina popadła w tarapaty przez złe decyzje inwestycyjne i wysoko oprocentowane kredyty. Problemy pojawiły się również w Zabrzu, gdzie dług wynosi już 1,1 mld zł.
Rekordowe zadłużenie Krakowa to nie tylko liczby – to realne wyzwanie dla miasta i jego mieszkańców. Czy samorząd poradzi sobie z narastającym długiem i odzyska finansową równowagę? Jedno jest pewne: mieszkańcy powinni bacznie śledzić kolejne decyzje władz, bo stawka jest wysoka.
Napisz komentarz
Komentarze