Pierwsze zatrzymanie miało miejsce w Poroninie, na ulicy Tatrzańskiej. Tam w ręce mundurowych wpadła 69-latka, która była poszukiwana w celu odbycia zastępczej kary pozbawienia wolności. Kobieta miała jednak szczęście w nieszczęściu. Policjanci poinformowali ją o możliwości uniknięcia więzienia poprzez uregulowanie zasądzonej grzywny. Po dopełnieniu wszystkich formalności i wpłaceniu należnej kwoty, 69-latka została zwolniona do domu.
Tego samego dnia, kilka godzin później, kolejna poszukiwana kobieta została zatrzymana w Zakopanem, przy ulicy Cichej Wody. Tym razem chodziło o 50-latkę, na którą wydano nakaz doprowadzenia bezpośrednio do więzienia. W jej przypadku nie było już mowy o możliwości uniknięcia kary. Kobieta trafiła najpierw do zakopiańskiej komendy, a stamtąd, pod konwojem, została przewieziona do zakładu karnego. Tam spędzi najbliższe 11 miesięcy.
Skuteczność tatrzańskich policjantów pokazuje, że w regionie pod Giewontem nikt, kto unika sprawiedliwości, nie może czuć się bezpiecznie.
Napisz komentarz
Komentarze