Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
NEWSY :
Reklama
Reklama
Reklama

Pogrom przy Reymonta – Wisła deklasuję ŁKS!

W meczu drugiej kolejki Betclic 1 Ligi Wisła Kraków rozbiła przy Reymonta drużynę ŁKS-u aż 5:0!
Pogrom przy Reymonta – Wisła deklasuję ŁKS!

Autor: ANTHONY CERTEZA / ANTHONY CERTEZA

Podziel się
Oceń

Już w drugiej minucie Wisła stworzyła sobie pierwszą dogodną okazję, po której Rodado mając przed sobą pustą bramkę trafił... w poprzeczke - na szczęście dla zawodnika Wisły sędzia wczesniej odgwizdał faul na bramkarzu ŁKS Bobku. Faul był na tyle poważny, żę bramkarz musiał opuścic boisko, a za niego na placu gry pojawił się Bomba.

Na pierwszego gola w spotkaniu kibice musieli poczekać do 17 minuty – wtedy to po rzucie wolnym wykonywanym przez Erlthalera w polu karnym najlepiej odnalazł się Duarte, który głową trafił od słupka dając prowadzenie gospodarzom.

Niewiele później „Biała Gwiazda” podwyższyła prowadzenie – w 28 minucie po świetnym indywidualnym rajdzie po skrzydle i minięciu 3 obrońców piłkę w pole karne dośrodkował Kuziemka, a ponownie w polu karnym świetnie odnalazł się Duarte i trafił po raz drugi w tym spotkaniu.

Gospodarze nie zatrzymali się tylko dalej atakowali czego efekty przyszły niewiele później – zaledwie dwie minuty później świetnie wystawił piłkę Carbo do Kutwy, a ten z za pola karnego świetnie przymierzył przy samym słupku bramki – była to prawdziwa „bomba”, której Bomba, bramkarz ŁKS, nie miał szans obronić i tym samym zrobiło się już 3:0.


Wisła ciągle atakowała i kolejny gol padł znów błyskawicznie, bo po trzech minutach – sędzia początkowo wskazał spalonego, ale po analizie VAR został uznany 4 gol dla gospodarzy. Po raz kolejny na listę strzelców wpisał się Duarte, dzięki czemu skompletował Hat-tricka już w pierwszej połowie spotkania, a „Biała Gwiada” prowadziła już 4:0 z bezradnym ŁKS-em.

W drugą połowę lepiej wszedł ŁKS – trzy zmiany ożywiły trochę grę ofensywną i w 48 minucie głową próbował zagrozić Piasecki, ale jego strzał minął światło bramki.

Wisła odpowiedziała w najlepszy możliwy sposób – kolejnym golem. Z lewej strony dobrze w pole karne posłał futbolówkę, Krzyżanowski, tam świetnie po raz trzeci w tym spotkaniu zgrał Kuziemka, a akcję sfinalizował Rodado podwyższając prowadzenie na 5:0.

W końcowej fazie spotkania ŁKS szukał honorowej bramki – dwukrotnie próbował Piasecki, ale Broda był czujny i obie próby wybronił.

Wisła rozbiła ŁKS aż 5:0 i to zasłużenie – byli zdecydowanie lepszym zespołem i, co w tamtym sezonie było problemem, do bólu skuteczni.

Składy:

Wisła - 1 Broda - 97 Biedrzycki, 50 Kutwa, 2 Lelieveld, 25 Jaroch( 55’  52 Krzyżanowski - 41 Duda( 71’ 12 Igbekeme), 51 Kuziemka( 71’ 57 Kawała), 8 Carbo( 71’ 19 Sukiennicki), 10 Almeida Duarte( 77’ 56 Baniowski) - 9 Rodado

ŁKS - 1 Bobek( 2’ 12 Bomba) - 22 Craciun( 46’ 10 Sebastian), 6 Rudol, 2 Loffelsend, 14 Mokrzycki( 71’ 90 Lewandowski) - 28 Falowski( 46’ 8 Hinokio) , 21 Kupczak, 37 Głowacki, 19 Krykun, 30 Szczepański(46’  - 99 Piasecki

Żółte kartki: Loffelsend, Sebastian, Hinokio

Sędzią głównym spotkania był Piotr Urban. Na liniach pomagali mu Sławomir Kowalewski i Piotr Zając. Arbitrem technicznym był Rafał Szydeło. Na VAR dowodził Kornel Paszkiewicz, a na AVAR Jakub Winkler. Delegatem wyznaczonym na to spotkanie był Grzegorz Witek.

Widzów: 27 017


Napisz komentarz

Komentarze

WKRÓTCE W KINACH
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Dołącz do nas!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama