Decyzja GKS Tychy, podjęta rzekomo z powodu "poważnej awarii części elektronicznej", uniemożliwiającej przejście przez kołowrotki, zelektryzowała całe środowisko piłkarskie. Dla krakowskich fanów, którzy z entuzjazmem rozpoczęli nowy sezon, to ogromny cios i powtórka z rozrywki. Taka sytuacja dotyczy bowiem nie po raz pierwszy meczów z GKS Tychy. Sytuacja dotyka bezpośrednio serca małopolskiej społeczności kibicowskiej, która, jak wiemy, jest wyjątkowo zżyta ze swoim klubem.
PZPN interweniuje: Tajemnicza awaria pod lupą
Polski Związek Piłki Nożnej, czując na sobie presję i wagę problemu, nie zwlekał. Do Tychów błyskawicznie wysłano delegację z Departamentu Organizacji Imprez, Bezpieczeństwa i Infrastruktury PZPN oraz Komisji Licencyjnej. Cel wizyty? Sprawdzić, czy awaria, na którą powołuje się GKS Tychy, rzeczywiście istnieje i czy faktycznie uniemożliwia przyjęcie kibiców gości.
Z komunikatu PZPN wynika jednak, że sprawa nie jest tak jednoznaczna, jak chciałby to przedstawić klub z Tychów.
„Na tej podstawie nie można jednoznacznie stwierdzić, czy do usterki rzeczywiście doszło. Jednocześnie przedstawiciele PZPN stwierdzili, że niezależnie od tego, sytuacja nie uniemożliwia całkowicie przyjęcia kibiców gości. Możliwe jest bowiem zastosowanie innych rozwiązań operacyjnych, które umożliwiają wejście zorganizowanej grupy kibiców gości na stadion, choć być może w ograniczonej liczbie.” – czytamy w oficjalnym oświadczeniu.
Oznacza to, że Tychy mają czas na przedstawienie pełnej dokumentacji, która potwierdziłaby ich stanowisko. W przeciwnym razie, sprawa może trafić przed oblicze Komisji Dyscyplinarnej PZPN, co wiąże się z potencjalnymi sankcjami.
Co to oznacza dla kibiców Wisły?
Dla tysięcy fanów Wisły, którzy planowali podróż do Tychów, sytuacja jest co najmniej frustrująca. Kibice z Małopolski, słynący z licznego wsparcia na wyjazdach, ponownie czują się pokrzywdzeni. Komunikat PZPN daje jednak cień nadziei. Związek jasno zasugerował, że istnieją alternatywne rozwiązania, które mogłyby pozwolić na przyjęcie chociaż części fanów. GKS Tychy musiałoby jednak wykazać się dobrą wolą i współpracą.
Mecz GKS Tychy – Wisła Kraków zaplanowano na poniedziałek, 4 sierpnia, o godzinie 19:00. Warto przypomnieć, że po dwóch kolejkach Betclic 1. Ligi, Wisła Kraków, z kompletem punktów, jest liderem tabeli. Biała Gwiazda zagra więc z ekipą, która również ma na koncie dwa zwycięstwa i zajmuje czołowe miejsce w lidze. To starcie zapowiada się jako hit kolejki, a jego "kibicowska" otoczka dodaje mu dodatkowego dramatyzmu.
Czy GKS Tychy ostatecznie ugnie się pod presją PZPN i wpuści na stadion kibiców z Małopolski? A może podtrzyma swoją decyzję, ryzykując konsekwencje dyscyplinarne? O tym przekonamy się w najbliższych dniach. Jedno jest pewne – sprawa GKS Tychy i Wisły Kraków stała się jednym z najgorętszych tematów tego piłkarskiego weekendu.
Napisz komentarz
Komentarze