Prezydent śledzi działania wojska
- Od momentu wystąpienia naruszeń przestrzeni powietrznej RP pozostaję w stałym kontakcie z wicepremierem, Ministrem Obrony Narodowej i najważniejszymi dowódcami w Siłach Zbrojnych RP. Brałem udział w odprawie w Dowództwie Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych. W BBN niebawem poprowadzę odprawę, na którą przybędzie szef rządu. Bezpieczeństwo naszej Ojczyzny jest najwyższym priorytetem i wymaga ścisłego współdziałania - napisał na platformie X prezydent Karol Nawrocki.
"Bezprecedensowe naruszenie przestrzeni powietrznej"
- W wyniku dzisiejszego ataku Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy doszło do bezprecedensowego w skali naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez obiekty typu dron. Jest to akt agresji, który stworzył realne zagrożenie dla bezpieczeństwa naszych obywateli.
Na rozkaz Dowódcy Operacyjnego RSZ natychmiast uruchomiono procedury obronne.
Polskie i sojusznicze środki obserwowały radiolokacyjnie kilkanaście obiektów, a wobec tych mogących stanowić zagrożenie Dowódca Operacyjny RSZ podjął decyzje o ich neutralizacji. Część dronów, które wtargnęły w naszą przestrzeń powietrzną została zestrzelona. Trwają poszukiwania i lokalizacja miejsc możliwych upadków tych obiektów.
Dowództwo Operacyjne RSZ monitoruje bieżącą sytuację, a polskie i sojusznicze siły i środki pozostają w pełnej gotowości do dalszej działalności - informuje Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.
Pilna reakcja premiera i MON
Pierwsze doniesienia na temat naruszenia przestrzeni powietrznej pojawiły się wczesnym rankiem. Po godzinie 4 Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych oficjalnie potwierdziło incydent. Donald Tusk, za pośrednictwem platformy X (dawniej Twitter), uspokajał opinię publiczną i informował o podjętych działaniach. "Odebrałem bezpośredni meldunek. Jestem w kontakcie z prezydentem" – pisał premier, dodając, że "przeciwko obiektom wojsko użyło uzbrojenia".
Szef Ministerstwa Obrony Narodowej, Władysław Kosiniak-Kamysz, również wydał komunikat. Poinformował, że "nad Polską trwa operacja neutralizacji obiektów, które naruszyły granicę RP". Apelował jednocześnie o zachowanie spokoju i stosowanie się do oficjalnych zaleceń służb, a w szczególności Wojska Polskiego i Policji.
- Prezydent RP Karol Nawrocki jest na bieżąco informowany o sytuacji w związku naruszeniami polskiej przestrzeni powietrznej. Prosimy o śledzenie komunikatów i poleganie na informacjach wychodzących ze strategicznych dowództw Sił Zbrojnych RP oraz służb. Ogromne wyrazy wdzięczności kierujemy do wszystkich osób zaangażowanych w ochronę polskiego nieba. Prosimy także wszystkich o zachowanie spokoju - informuje Biuro Bezpieczeństwa Narodowego.
Zamknięte lotniska i akcja służb
Zaraz po ujawnieniu incydentu, z powodu "nieplanowanej aktywności wojskowej", lotniska w Rzeszowie, Lublinie oraz Warszawie zostały czasowo zamknięte. To bezprecedensowe działanie podkreśla wagę i powagę sytuacji.
W akcję poszukiwawczo-neutralizacyjną włączono szerokie siły. Jak przekazał szef MON, Wojska Obrony Terytorialnej (WOT) zostały aktywowane w celu "naziemnych poszukiwań zestrzelonych dronów". Służby apelują do obywateli o szczególną ostrożność. Ostrzegają, aby w przypadku znalezienia fragmentów obiektów, nie zbliżać się do nich i natychmiast poinformować policję.
Międzynarodowy kontekst i sojusze
Zarówno premier, jak i szef MON podkreślili, że polskie władze są w stałym kontakcie z dowództwem NATO. Ta informacja ma na celu uspokojenie społeczeństwa i pokazanie, że Polska nie działa w izolacji, lecz w ramach sojuszniczych procedur.
Naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej w przeszłości, choć incydentalne, zawsze budziły niepokój. Obecna sytuacja, biorąc pod uwagę trwającą wojnę na Ukrainie i wzrost napięcia w regionie, jest traktowana z najwyższą powagą. Wicepremier Kosiniak-Kamysz oraz wiceszef MON Cezary Tomczyk podkreślają, że prezydent i premier są na bieżąco informowani o przebiegu operacji, a wszystkie służby działają w pełnej gotowości.
Napisz komentarz
Komentarze