Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
NEWSY :
Reklama
Reklama
Reklama

Wypadek w Miliku. Pociąg Karpaty uderzył w Scanię na przejeździe kolejowym [FOTO]

W piątek, 7 lipca ruch kolejowy i drogowy w Miliku został poważnie zakłócony z powodu groźnego wypadku na niestrzeżonym przejeździe kolejowym. W porannych godzinach doszło tam do zderzenia pociągu PKP Intercity z ciężkim pojazdem – ciągnikiem siodłowym marki Scania. Pomimo rozległych zniszczeń, służby z ulgą informują: nikt z pasażerów ani kierujących nie odniósł poważnych obrażeń.
Milik, Muszyna, sądecczyzna, pociąg Intercity, PKP Intercity, zderzenie na przejeździe kolejowym, ciężarówka uderzyła w pociąg PKP Intercity

Autor: PKP

Podziel się
Oceń

Chwila grozy na niestrzeżonym przejeździe

Do zdarzenia doszło w godzinach porannych, kiedy natężenie ruchu kolejowego i drogowego jest tradycyjnie wysokie. Z wstępnych ustaleń wynika, że kierujący ciągnikiem siodłowym Scania wjechał na niestrzeżony przejazd kolejowy w momencie, gdy z kierunku Krakowa zbliżał się do niego pociąg pospieszny. Był to skład PKP Intercity "Karpaty", kursujący popularną trasą z Krakowa Głównego do Krynicy-Zdroju, często wykorzystywaną przez turystów i mieszkańców Małopolski.

Zderzenie było na tyle silne, że uszkodzeniu uległy zarówno lokomotywa pociągu, jak i sam ciągnik siodłowy. Dodatkowo, w wyniku kolizji, zniszczone zostały elementy infrastruktury drogowej i kolejowej wokół przejazdu. Na miejscu natychmiast zjawiły się służby ratunkowe, w tym Policja, Straż Pożarna oraz ekipy techniczne PKP.

Brak poszkodowanych 

Mimo powagi sytuacji i znacznych zniszczeń, w tym wypadku doszło do niezwykle szczęśliwego obrotu spraw. Służby potwierdziły, że wśród osób biorących udział w zdarzeniu, zarówno w pociągu, jak i w samochodzie ciężarowym, nie odnotowano żadnych poszkodowanych. Zarówno maszynista, jak i kierowca Scanii, a także pasażerowie składu "Karpaty" wyszli z kolizji bez szwanku. To cud, biorąc pod uwagę masę i prędkość, z jaką poruszał się pociąg Intercity.

Wypadek w Miliku spowodował poważne i długotrwałe utrudnienia w funkcjonowaniu komunikacji kolejowej na trasie do Krynicy-Zdroju. Konieczne było zorganizowanie zastępczej komunikacji autobusowej dla pasażerów. Policja prowadzi szczegółowe śledztwo mające na celu ustalenie dokładnych przyczyn, a zwłaszcza to, dlaczego kierowca ciężarówki podjął decyzję o wjeździe na niestrzeżony przejazd w tak niebezpiecznym momencie.

To zdarzenie stanowi kolejne, dramatyczne przypomnienie o niebezpieczeństwach na niestrzeżonych przejazdach kolejowych. Funkcjonariusze apelują do wszystkich kierowców o zachowanie maksymalnej ostrożności i bezwzględne przestrzeganie zasady "STOP" przed torami. Choć te przejazdy nie są zabezpieczone rogatkami, zawsze należy się upewnić, że nie zbliża się pociąg – to obowiązek, który może uratować życie.


Więcej o autorze / autorach:

Napisz komentarz

Komentarze

WKRÓTCE W KINACH
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Dołącz do nas!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama