Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
NEWSY :
Reklama
Reklama
Reklama

Życiowy sukces Kacpra Tomasiaka w Engelbergu i solidny występ biało-czerwonych

Niedzielny konkurs Pucharu Świata na legendarnej Gross-Titlis-Schanze w Engelbergu przeszedł do historii nie tylko ze względu na 37. zwycięstwo fenomenalnego Ryoyu Kobayashiego, ale przede wszystkim dzięki znakomitej postawie polskich skoczków. W centrum uwagi znalazł się zaledwie 18-letni Kacper Tomasiak, który w trudnych, loteryjnych warunkach udowodnił, że należy do ścisłej światowej czołówki. Młody Polak wyrównał swój najlepszy wynik w karierze, zajmując piąte miejsce i dając polskim kibicom powody do ogromnego optymizmu przed nadchodzącym Turniejem Czterech Skoczni.
Kacper Tomasiak, Paweł Wąsek, Kamil Stoch, Maciej Kot, engelberg, zawody pucharu świata w Szwajcarii, skoki narciarskie, puchar świata

Autor: PZN

Podziel się
Oceń

Wybitny wynik Kacpra Tomasiaka na tle światowej elity

Największym bohaterem polskiej ekipy okazał się 18-letni Kacper Tomasiak, który na szwajcarskim obiekcie wyrównał swój najlepszy życiowy wynik. Polak już po pierwszej serii, w której oddał skok na odległość 131 metrów, rozbudził nadzieje na podium, zajmując czwartą lokatę ze stratą zaledwie 0,1 punktu do trzeciego miejsca. 

W rundzie finałowej, mimo ogromnej presji i zmiennej aury, Tomasiak uzyskał 126,5 metra, co pozwoliło mu na zajęcie ostatecznie piątego miejsca. Polak zdołał wyprzedzić tak uznane marki jak Johann Andre Forfang czy Timi Zajc, co potwierdza jego przynależność do światowej czołówki i skutkuje awansem na trzynaste miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Sukcesy Pawła Wąska i powrót Kamila Stocha do wysokiej formy

Bardzo dobre występy odnotowali również pozostali podopieczni polskiej kadry, co napawa optymizmem przed nadchodzącym Turniejem Czterech Skoczni. Paweł Wąsek, po znakomitym skoku na 134 metry w pierwszej serii, zamknął czołową dziesiątkę półmetka zawodów, by ostatecznie ukończyć zmagania na trzynastej pozycji po skoku na 127 metrów w finale. Jest to jego najlepszy wynik w bieżącym sezonie, pokazujący stały progres formy tego zawodnika. 

Stabilizację zaprezentował także Kamil Stoch, który zajął osiemnaste miejsce po skokach na 120,5 metra oraz 121 metrów, udowadniając, że wciąż potrafi punktować na wysokim poziomie w każdych warunkach. Czwartym z Polaków w finale był Maciej Kot, który zakończył konkurs na dwudziestym siódmym miejscu, dorzucając kolejne punkty do konta biało-czerwonych.

Przełomowy triumf Ryoyu Kobayashiego i nowy rekord skoczni

Mimo dominacji biało-czerwonych w górnych rejonach tabeli, zwycięzcą niedzielnych zmagań został Ryoyu Kobayashi. Japończyk wykazał się niezwykłą odpornością psychiczną w konkursie trwającym łącznie osiemdziesiąt minut, oddając skoki na 133 i 132 metry. Dzięki temu zwycięstwu wyprzedził legendarnego Janne Ahonena w klasyfikacji wszech czasów i zrównał się w liczbie podiów z takimi ikonami jak Thomas Morgenstern. 

Warto zaznaczyć, że zawody w Engelbergu zapisały się również nowym, oficjalnym rekordem Gross-Titlis-Schanze – Austriak Stephan Embacher poszybował na odległość aż 145 metrów, co było najjaśniejszym punktem technicznym niedzielnej rywalizacji.

Perspektywy przed 74. Turniejem Czterech Skoczni

Zakończenie weekendu w Engelbergu oznacza dla skoczków krótką, świąteczną przerwę, która będzie ostatnim momentem na regenerację przed najbardziej prestiżowym cyklem sezonu. Dobra postawa Polaków, a zwłaszcza świetna dyspozycja Tomasiaka i Wąska, pozwala wierzyć w sukcesy podczas 74. Turnieju Czterech Skoczni. 

Rywalizacja rozpocznie się już 28 grudnia od kwalifikacji na ORLEN Arenie w Oberstdorfie. Po niedzielnych zawodach Polska umocniła swoją szóstą pozycję w Pucharze Narodów, natomiast w klasyfikacji indywidualnej liderem pozostaje Domen Prevc, który w Engelbergu musiał uznać wyższość Kobayashiego, zajmując drugie miejsce.

Więcej o autorze / autorach:

Napisz komentarz

Komentarze

WKRÓTCE W KINACH
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Dołącz do nas!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama