Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
NEWSY :
Reklama
Reklama
Reklama

„Bezmyślny hazard” na Morskim Oku. Łyżwiarz zszokował internautów w Boże Narodzenie [FILM]

Mimo dramatycznych apeli służb ratunkowych i władz Tatrzańskiego Parku Narodowego, niektórzy turyści wciąż traktują wysokogórskie jeziora jak miejskie obiekty rekreacyjne. W samo Boże Narodzenie, 25 grudnia 2025 roku, media społecznościowe obiegło nagranie, na którym widać mężczyznę jeżdżącego na łyżwach po zamarzającej tafli Morskiego Oka. Incydent ten wywołał falę oburzenia i stał się kolejnym przykładem skrajnej nieodpowiedzialności, która w warunkach zimowych może doprowadzić do niewyobrażalnej tragedii.
Morskie Oko, Podhale, łyżwiarz na Morskim Oku, jezioro w Tatrach, nieodpowiedzialne zachowanie, Tatry, turyści w Tatrach

Autor: Tatry_official

Podziel się
Oceń

Nowy wymiar brawury: Łyżwy zamiast spaceru

Dotychczasowe ostrzeżenia przyrodników skupiały się głównie na pieszych turystach, którzy masowo wchodzili na lód, by wykonać pamiątkowe zdjęcie. Tegoroczne święta przyniosły jednak nową, jeszcze bardziej ryzykowną formę aktywności. Na profilu „Tatry_official” opublikowano wideo dokumentujące łyżwiarza sunącego po tafli Morskiego Oka. 

Autorzy nagrania skomentowali sytuację wprost, określając ją jako „przesuwanie granic nieodpowiedzialności”. Sytuacja jest o tyle bulwersująca, że jezioro dopiero pokryło się pierwszą, bardzo zdradliwą warstwą lodu, która w żadnym wypadku nie jest przystosowana do dźwigania ciężaru człowieka, zwłaszcza podczas dynamicznego poruszania się na łyżwach.

Cienka tafla jako śmiertelna pułapka

Specjaliści z Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN) oraz ratownicy TOPR od tygodni biją na alarm, wyjaśniając, że lód na tatrzańskich stawach jest obecnie w fazie formowania. Choć z perspektywy brzegu tafla może wydawać się solidna, jej grubość jest skrajnie zróżnicowana. Najcieńsza warstwa występuje zazwyczaj przy brzegach oraz w miejscach, gdzie z jeziora wypływa Rybi Potok. 

Jak podkreślają eksperci, lód na naturalnym akwenie nieustannie „pracuje” – pęka, przemieszcza się i reaguje na najmniejsze zmiany temperatury oraz nacisk. Wpadnięcie do lodowatej wody o temperaturze bliskiej zera stopni Celsjusza oznacza dla organizmu szok termiczny, który w ciągu zaledwie kilku minut prowadzi do paraliżu mięśni i utraty przytomności.

Dlaczego turyści wciąż ryzykują życiem?

Zjawisko masowego wchodzenia na lód, mimo wyraźnych zakazów i tablic ostrzegawczych, jest analizowane przez psychologów i ratowników jako efekt „społecznego dowodu słuszności”. Widząc inne osoby na tafli, spacerowicze błędnie zakładają, że miejsce jest bezpieczne. 

W rzeczywistości jest to jednak rodzaj „rosyjskiej ruletki”. TPN przypomina, że wchodzenie na zamarznięte jeziora jest nie tylko śmiertelnie niebezpieczne, ale również zabronione regulaminem parku. Służby podkreślają, że każda taka interwencja ratownicza naraża życie ratowników, którzy w skrajnie trudnych, zimowych warunkach muszą wyciągać poszkodowanych z wody, ryzykując własnym bezpieczeństwem.

Krótki poradnik: Dlaczego lód na Morskim Oku to „lodowy grób”?

Wchodzenie na zamarznięte jeziora wysokogórskie, takie jak Morskie Oko, wiąże się z szeregiem zagrożeń, których turyści często nie biorą pod uwagę:

  • Brak jednorodności: Lód na jeziorze to nie gładka tafla z lodowiska. Ma różną grubość, liczne szczeliny i pęcherze powietrza, które osłabiają jego strukturę.

  • Szok termiczny: Nagłe zanurzenie w wodzie o temperaturze ok. $1°C$ powoduje gwałtowny skurcz naczyń krwionośnych i niemożność zaczerpnięcia tchu (tzw. gasp reflex), co prowadzi do zachłyśnięcia i utonięcia.

  • Zagrożenie lawinowe: Morskie Oko leży w kotle otoczonym stromymi zboczami. Lawiny spadające z okolicznych szczytów często uderzają bezpośrednio w taflę jeziora, co może spowodować jej natychmiastowe pęknięcie na ogromnym obszarze.

  • Hipotermia: Nawet po wydostaniu się z wody, organizm wychładza się w błyskawicznym tempie. W warunkach zimowych w Tatrach pomoc medyczna może nie dotrzeć na czas, by uratować wychłodzonego turystę.

Ten film pokazuje, jak skrajnie niebezpieczne i nieodpowiedzialne jest wchodzenie na cienki lód Morskiego Oka, co bezpośrednio nawiązuje do opisanych w artykule zachowań turystów.

Więcej o autorze / autorach:

Napisz komentarz

Komentarze

WKRÓTCE W KINACH
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Dołącz do nas!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama